
Trzeci już proces w sprawie śmierci Ewy Tylman potrwa dłużej. Tak zdecydował w piątek (15.11) Sąd Okręgowy w Poznaniu, który zamiast ogłosić wyrok ogłosił wznowienie postępowania. Upadł już zarzut zabójstwa od którego sąd dwukrotnie uniewinnił Adama Z. Teraz prokuratura domaga się skazania pilanina za nieudzielenie pomocy.
23 listopada minie dokładnie 9 lat od zaginięcia Ewy Tylman. Nikt wtedy nie przypuszczał, że sprawa zaginięcia młodej kobiety zamieni się w jedną z najgłośniejszych spraw kryminalnych ostatnich lat. Ciało Ewy wyłowiono kilka miesięcy później z rzeki. Wciąż nie wiadomo jak zginęła.
Ostatni wieczór w życiu spędziła w centrum Poznania na firmowej imprezie. Z lokalu wyszła razem z Adamem Z., kolegą z pracy. Oboje byli mocno pijani. Nie wiadomo jak Ewa znalazła się w rzece. To mógł być nieszczęśliwy wypadek, ale prokuratura oskarżyła Adama Z. o zabójstwo. Sprawa była już wtedy była medialna, gdyż na prośbę rodziny zaangażował się w nią Krzysztof Rutkowski.
Dziś nie brakuje opinii, że stawiając Adamowi Z. zarzut zabójstwa prokuratura chciała się wykazać. To, że nic na niego nie miała, wyszło na jaw w trakcie dwóch procesów, które skończyły się uniewinnieniem pilanina. Nie odpuściła jednak po ostatnim wyroku i domaga się skazania Adama Z. za nieudzielenie pomocy tonącej.
Sam miał się do tego przyznać w trakcie eksperymentu procesowego podczas którego odtworzono całą drogę, którą tamtej feralnej nocy pokonał wspólnie z Ewą. Na jego oczach kobieta miała wpaść do rzeki. On sam spanikował i uciekł. Teraz twierdzi, że tamte zeznania wymusiła na nim policja.
Sam eksperyment przeprowadzono bez udziału jego obrońcy. Czy był o nim prawidłowo zawiadomiony? Prokuratura twierdzi, że tak, ale sąd najwyraźniej chce przyjrzeć się temu jeszcze raz. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 29 stycznia.
Wydaje się, iż w tej sprawie prokuraturze już nie zależy, za co zostanie skazany oskarżony. Ważne, żeby został skazany za cokolwiek
– mówi mec. Piotr Jóźwiak, drugi z obrońców oskarżonego.
Pilanin spędził 15 miesięcy w areszcie. Za nieudzielenie pomocy grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli usłyszy wyrok bezwzględnej kary więzienia Skarb Państwa nie będzie musiał mu wypłacać odszkodowania za niesłuszny areszt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie