Reklama

Po śmierci 36-letniej kobiety minister zdrowia zlecił kontrolę w szpitalach w Pile i Złotowie

Redakcja
30/06/2023 15:10

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wyjaśnia okoliczności śmierci 36-letniej mieszkanki Jastrowia, a minister zdrowia zlecił pilną kontrolę w szpitalach w Pile i Złotowie, do których kobieta zgłaszała się z dolegliwościami.

Historię 36-letniej mieszkanki Jastrowia jako pierwszy opisał portal zlotowskie.pl, informując że kobieta - mimo złego stanu zdrowia - nie została przyjęta do szpitali w Złotowie i Pile, gdzie zgłaszała się szukając pomocy. 

Pani Anna na początku czerwca poczuła się źle i zgłosiła się na SOR w szpitalu w Złotowie. Nie zdecydowano jednak o przyjęciu jej na żaden oddział. Poźniej - po zleconym przez lekarza POZ badaniu krwi - okazało się, że kobieta ma bardzo niski poziom hemoglobiny. Lekarz dał jej skierowanie do szpitala. 36-latka zgłosiła się na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. Jak relacjonują jej bliscy - tam zalecono jej terapię hormonalną i wypisano do domu. Po jakimś czasie kobieta jednak poczuła się gorzej i znów zgłosła się na pilski SOR, ale znowu nie została przyjęta na oddział. 

Kobieta ostatecznie trafiła do szpitala w Złotowie, gdy już straciła przytomność. Niestety, zmarła w poniedziałek 12 czerwca.

Po publikacji portalu zlotowskie.pl, Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek (29.06), że minister Adam Niedzielski zlecił pilną kontrolę w szpitalach w Pile i Złotowie. - Minister Adam Niedzielski zlecił Narodowemu Funduszowi Zdrowia i Rzecznikowi Praw Pacjenta pilną kontrolę w szpitalach, które odesłały pacjentkę i pośrednio mogły przyczynić się do tragicznego końca tej historii - czytamy we wpisie Ministerstwa Zdrowia na Twitterze. 

Śledztwo w sprawie śmierci kobiety przejęła Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jak poinformował jej rzecznik, prokurator Łukasz Wawrzyniak - postępowanie dotyczy ewentualnego błędnego zdiagnozowania stanu zdrowia 36-letniej Anny D., a w konsekwencji doprowadzenia do jej śmierci. 

Sekcja zwłok wykazała wstępnie, że przyczyną śmierci kobiety było nagłe zatrzymanie krążenia. Śledczy zlecili jeszcze dokładniejsze badania histopatologiczne. Według ustaleń prokuratury - Anna D. nie została przyjęta na oddział szpitala w Pile, a wcześniej miała być również w szpitalu powiatowym w Złotowie. - 12 czerwca przywieziono ją karetką do szpitala w Złotowie gdzie zmarła - poinformował prokurator Łukasz Wawrzyniak. Śledczy nie mają informacji, by kobieta cierpiała na jakąś przewleką chorobę. Teraz sprawdzają czy proces diagnostyczny i zachowanie personelu medycznego w szpitalach w Pile i Złotowie było prawidłowe.

Dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile w rozmowie z dziennikarką tvn24 zaprzeczył twierdzeniom, że kobieta nie uzyskała pomocy. - Pacjentka zgłosiła się co najmniej dwukrotnie tutaj w szpitalu z różnymi dolegliwościami. W stosunku do tych dolegliwości były uruchamiane określone procedury medyczne. Nie można powiedzieć, że pacjentka nie uzyskała w naszym szpitalu pomocy - powiedział stacji tvn24 Wojciech Szafrański.

Dyrekcja złotowskiego szpitala - w związku z prowadzonym w tej sprawie postępowaniem - nie udziela komentarzy.

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do