
Policjant z wałeckiej komendy nielegalnie zamontował kamerę w szatni, by podglądać przebiegające się koleżanki. Podglądanie skończyło się dla niego prokuratorskimi zarzutami. O sprawie donosi szczecińska „Wyborcza”, a zajmuje się nią wałecka prokuratura.
Nie wiadomo jak długo funkcjonariusz z wałeckiej komendy podglądał swoje koleżanki. Wiadomo kiedy przestał. Policjantki odkryły kamerę w swojej szatni w piątek, 4 października. Śledczy nie zdradzają w jaki sposób zdemaskowano podglądacza. Okazał się nim funkcjonariusz z kilkunastoletnim stażem cieszący się do tej pory dobrą opinią. Usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień oraz nielegalnego zamontowania kamery. Nie przyznaje się do winy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wałczu. Sprawą zajmuje się również Biuro Spraw Wewnętrznych. Policjant-podglądacz został zawieszony w czynnościach służbowych i objęty dozorem policyjnym. Ma również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych w tej sprawie policjantek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie