Nieletni złodzieje. Kradną nawet 10-letnie dzieci

Dwoje dzieci w wieku 10 i 11 lat zostało przyłapanych na kradzieży „energetyków”. Okazało się, że to nie pierwsza kradzież w ich wykonaniu. I to niestety nie jedyne doniesienia o nieletnich złodziejach.

Do kolejnej kradzieży, której sprawcami były dzieci doszło niedawno w Złotowie.

- W jednym z marketów personel zatrzymał dwie osoby w wieku 10 i 11 lat, które ukradły słodycze i napoje energetyczne. Gdy wezwany na miejsce interwencji jeden z rodziców dokonał sprawdzenia plecaka syna, okazało się że są tam podobne artykuły spożywcze, które - jak się okazało - nieletni chwilę wcześniej ukradł w innym sklepie. W plecaku nieletniego znajdował się również zegarek i e-papieros, które zabrał ojcu - relacjonuje asp. Damian Pachuc z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.

Sprawą nieletnich złodziei zajmie się wydział Rodzinny i Nieletnich złotowskiego Sądu Rejonowego. Jak ustalili policjanci - to nie pierwsza kradzież, której dokonali. 

Od początku wakacji złotowscy policjanci już kilkanaście razy interweniowali w podobnych przypadkach. 

Łupem nieletnich padają różne rzeczy – począwszy od artykułów spożywczych, słodyczy, napojów energetycznych, kończąc na alkoholu. Zwykle są to drobne rzeczy, ale policjanci o każdej takiej sytuacji, bez względu na wartość ukradzionego mienia, informują Sąd Rodzinny i Nieletnich

Damian Pachuc

- mówi asp. Damian Pachuc.

CORAZ WIĘCEJ KRADZIEŻY W SKLEPACH

Jak poinformowała kilka dni temu „Rzeczpospolita” - w pierwszym półroczu tego roku policja zarejestrowała 40 procent więcej przestępstw kradzieży w sklepach niż w roku 2022. - Głównie giną dwie kategorie towarów. Pierwsza to żywność i wszystko to, co można szybko sprzedać. Druga kategoria to towary luksusowe, w tym drogie alkohole, perfumy, elektronika itp - podała „Rz”, powołując się na dane Komendy Głównej Policji. - W I półroczu 2023 roku przestępstw kradzieży w sklepach było w ujęciu rocznym o 40 procent więcej niż w I półroczu 2022 roku – już niemal 24 tysiące. Z kolei wykroczeń związanych z kradzieżą (czyli kradzieży do 500 zł) było więcej o niecałe 22 procent - podała "Rzeczpospolita".