
Pięć godzin strażacy walczyli z pożarem chlewni w Adolfowie, Na szczęście, w budynku już od dawna nie było żadnych zwierząt.
Policja bada przyczyny pożaru, który wybuchł w niedzielę rano na terenie spółdzielni rolniczej w Adolfowie. W ogniu stanęły kompleks budynków chlewni. Straż otrzymała zgłoszenie krótko przed godziną 9. rano Na miejsce skierowano zastępy z JRG Chodzież, a także OSP Chodzież, Szamocin, Milcz i Próchnowo.
Płonące budynki od lat stały puste. Nie było w nich zwierząt, które trzeba by było ewakuować.
- Działania straży pożarnej w pierwszej kolejności polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu prądów wody w natarciu na paląca się chlewnię. Dalsze działania polegały na dogaszaniu tlących się materiałów oraz usuwaniu ich na zewnątrz budynku, a także wykonywaniu prac rozbiórkowych celem dogaszenia pożaru – relacjonuje
Ogień zniszczył dach budynku, strop drewniany oraz składowaną na poddaszu słomę. Zniszczona została także część chlewni znajdująca się bezpośrednio pod spalonym poddaszem. W działaniach ratowniczo-gaśniczych trwających prawie 5 godzin brało udział 10 zastępów straży pożarnej w sile 39 strażaków. Działania wsparła policja.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie