
Policjanci zatrzymali podpalacza, który w połowie maja doprowadził do dużego pożaru. Mężczyzna uciekł z kraju, mimo to wpadł w ręce funkcjonariuszy.
W połowie maja na terenie gminy Połajewo w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim spłonęła stodoła, w której znajdowało się trzysta balotów słomy. Uszkodzeniu uległ również budynek gospodarczy, który przylegał do stodoły. Straty spowodowane tym pożarem oszacowano na ponad 132 tysiące złotych.
Niedługo po pożarze kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie wytypowali sprawcę podpalenia. To 23-letni mieszkaniec gminy Połajewo. - Zaraz po pożarze wyjechał z kraju i ukrywał się przed organami ścigania - mówi st. asp. Karolina Górzna-Kustra z czarnkowskiej policji.
Kilka dni temu podpalacz został zatrzymany. - Przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Ponadto, w toku prowadzonych działań policjanci ustalili, że kilka dni przed pożarem podpalacz, wraz ze swoim 17-letnim kolegą, uszkodził wiatę sportową w Połajewie powodując straty w wysokości trzech tysięcy złotych - relacjonuje st. asp. Karolina Górzna-Kustra.
23-latek został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie