Reklama

ZOL w Czarnkowie już na 38 łóżek. Szpital czeka na nowy kontrakt

Była porodówka, jest Zakład Opiekuńczo-Leczniczy na 38 łóżek. Szpital Powiatowy im. Ryszarda Surmy w Czarnkowie coraz mocniej stawia na opiekę długoterminową.  

Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze zapewniają opiekę pacjentom, którzy nie wymagają hospitalizacji, ale nie są samodzielni ze względu na stan zdrowia. Trafiają do nich głównie pacjenci przewlekle chorzy, z niepełnosprawnością lub po ciężkiej chorobie albo zabiegu operacyjnym.

Opieka długoterminowa to pięta achillesowa polskiego systemu służby zdrowia. Potrzeby rosną szybciej niż liczba miejsc w ZOL-ach, których wciąż jest dramatycznie mało. Tylko rok temu w kolejce czekało ponad 11 tysięcy pacjentów, w tym 1,5 tysiąca zakwalifikowanych jako przypadki pilne.

W tym roku kolejka jest jeszcze dłuższa. Dlatego każde łóżko w opiece długoterminowej jest na wagę złota. Tym bardziej 38 takich łóżek jakimi dysponuje otwarty w poniedziałek (30.09) Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Szpitalu Powiatowym im. Ryszarda Surmy w Czarnkowie.

Pierwszych pacjentów ZOL w czarnkowskim szpitalu przyjął już rok wcześniej kiedy dostał kontrakt na pierwszej 17 łóżek, w tym 4 łóżka dla pacjentów wentylowanych mechanicznych. Już wtedy w planach było powiększenie go o kolejne łóżka.

Szpital nie jest jednak z gumy: żeby coś otworzyć, trzeba coś zamknąć. Padło na oddział ginekologiczno-położniczy, który ze swoimi 200 porodami rocznie były grubo poniżej granicy opłacalności, która wtedy wynosiła jeszcze 600 porodów rocznie. Teraz tą granicą jest przyjęcie 400 porodów rocznie, ale i czarnkowskiej porodówki i tak by to nie uratowało.

Jej miejsce zajął zakład opiekuńczo-leczniczy, a także otwarty w marcu oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, który powstał na dawnym trakcie porodowym. Cała ta inwestycja, dzięki której szpital zyskał nowy oddział oraz ZOL, kosztowała szpital i powiat ponad 7 mln złotych. Wykonawcą była firma Konsbet z Piły. W wyposażeniu ZOL pomógł Paul Fries, współwłaściciel firmy Seaking w Czarnkowie, który sfinansował zakup nowoczesnych łóżek.

Kameralnie, komfortowo i kolorowo. Tak czarnkowski ZOL wygląda od środka. Kameralnie, jeżeli chodzi o liczbę łóżek na salach. Komfortowo jeżeli chodzi o wspomniane łóżka. I kolorowo za sprawą fototapet na ścianach zamiast szpitalnej beli. Dla wielu pacjentów ZOL to ich ostatni oddział i zarazem ostatni rozdział w życiu. Jeżeli odchodząc mają zabrać ze sobą kawałek świat, to najlepiej, żeby było w nim jak najwięcej kolorów.

Personel i sprzęt są bardzo ważne, ale zależy nam na tym, żeby nasz ZOL był znany również z empatii

– mówi Barbara Sadowska, dyrektor Szpitala Powiatowego w Czarnkowie.

To, czego jeszcze brakuje szpitalowi to nowego kontraktu z NFZ: już nie na 17, ale na 38 łóżek. To jednak wydaje się być tylko kwestią czasu, a w kolejce czeka już kilkudziesięciu pacjentów z całej Wielkopolski. 

Tymczasem trwają już rozmowy z Funduszem na temat przyszłości nefrologii. To ten drugi kierunek - obok opieki długoterminowej, w którym chce się sprofilować czarnkowska lecznica.

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 02/10/2024 13:34
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do