
Długa lista zarzutów Najwyższej Izby Kontroli pod adresem byłego już Zarządu Powiatu w Pile. Chodzi o Zespół Placówek Wychowawczych w Łobżenicy. Inspektorzy krytycznie ocenili działania Zarządu Powiatu jako organu prowadzącego w zakresie finansowania i organizacji funkcjonowania tej jednostki oraz nadzoru nad jej działalnością. To wstępny na razie raport w tej sprawie. Zarząd Powiatu zgłosił bowiem swoje zastrzeżenia do wyników kontroli.
Zespół Placówek Wychowawczych w Łobżenicy tworzą: Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Łobżenicy, Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Kijaszkowie, Szkoła Podstawowa Specjalna w MOW w Łobżenicy, Szkoła Podstawowa Specjalna w MOS w Kijaszkowie oraz Branżowa Szkoła I Stopnia Specjalna w Łobżenicy. Tak naprawdę funkcjonuje tylko ośrodek i szkoły w Łobżenicy, gdyż ośrodek w Kijaszkowie w sierpniu 2022 r. został zamknięty. Powód? Konieczność przeprowadzenia remontu kotłowni po tym jak w budynku doszło do zadymienia.
Tyle że zdaniem inspektorów NIK starosta zamknął budynek samowolnie. Decyzja o ewentualnym wyłączeniu z obiektu użytkowania należała do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, nie do starosty. Zamknięty na cztery spusty MOS w Kijaszkowie oficjalnie wciąż był otwarty: można było złożyć wniosek o przyjęcie do ośrodka. Tymczasem Zarząd Powiatu jako organ prowadzący nie kwapił się z przeprowadzeniem remontu.
W związku z wyłączeniem od sierpnia 2022 r. budynku MOS w Kijaszkowie z użytkowania, organ prowadzący nie zapewnił warunków lokalowych do prowadzenia statutowej działalności MOS. Zarząd Powiatu w Pile nie podejmował działań w celu przeprowadzenia niezbędnych remontów tego budynku i przywrócenia jego funkcjonalności. W przypadku ewentualnego skutecznego naboru do MOS placówka nie była w stanie realizować swoich zadań
– wytknął NIK władzom powiatu.
Jak wyjaśniał wicestarosta Arkadiusz Kubich, w momencie zamknięcia ośrodka nie było w nim wychowanków. Nie było też żadnych wniosków o przyjęcie. Dlaczego powiat nie zabezpieczył żadnych środków na remont? Bo dyrektor nie zgłaszał żadnych potrzeb w tym zakresie.
W przypadku dokonania skutecznego naboru do MOS i w związku z tym zgłoszenia zapotrzebowania przez dyrektora na dokonanie pilnych napraw budynku w Kijaszkowie, organ prowadzący podjąłby niezwłocznie działania w celu ich realizacji, tak jak robi to w przypadku każdej innej jednostki
– przekonywał w piśmie wicestarosta Arkadiusz Kubich.
Nie przekonał. Zdaniem inspektorów NIK Zarząd Powiatu nie powinien oglądać się na dyrektora, tylko przeprowadzić remont z własnej inicjatywy, bo to na nim, a nie na dyrektorze, ciążył taki obowiązek. To zadaniem organu prowadzącego było zapewnienie placówce warunków pozwalających na jej normalne funkcjonowanie.
Tym bardziej, że przez cały ten czas MOS w Kijaszkowie widniał w Rejestrze Szkół i Placówek Oświatowych jako działająca jednostka. Dopiero 25 stycznia 2024 r. Rada Powiatu podjęła decyzję o jego likwidacji z końcem roku szkolnego. Tymczasem już rok wcześniej budynek w Kijaszkowie pojawił się w wykazie nieruchomości przeznaczonych przez powiat do zbycia.
Zamknięcie bez żadnego trybu MOS w Kijaszkowie to był główny, ale nie jedyny zarzut. NIK wziął pod łupę wszystko, co działo w Zespole Placówek Wychowawczych w Łobżenicy w latach 2021-2023. W tym czasie trzykrotnie następowała zmiana na stanowisku dyrektora. Sebastian Dec, ostatni dyrektor wyłoniony w drodze konkursu, otrzymał negatywną ocenę z egzaminu kończącego służbę przygotowawczą.
Nie było tajemnicą, że nie było mu po drodze z Zarządem Powiatu. Wykładowca akademicki z Poznania, pedagog resocjalizacyjny z wieloletnim doświadczeniem, chciał wprowadzić w Łobżenicy standardy, których wcześniej tam nie było. Bernard K., wieloletni dyrektor ośrodka, a po przejściu na emeryturę kierujący nim z tylnego siedzenia jako wicedyrektor, trafił na ławę oskarżonych za zlecanie pobić wychowanków. To były „metody wychowawcze” rodem z Łobżenicy, o których jesienią 2020 r. usłyszała cała Polska. Dlatego choć mogło się wydawać, że przyjście Deca i zmiana wizerunku Łobżenicy jest wszystkim na rękę, to wyszło na to, że niekoniecznie.
Zaledwie po siedmiu miesiącach w marcu 2023 r. Sebastian Dec został odwołany, a pusty fotel po nim zajął Szczepan Rybacki, który pracował w ośrodku za czasów Bernarda K. i pełnił już wcześniej obowiązki dyrektora. Zarząd Powiatu nie spieszył się z ogłoszeniem konkursu na następcę Deca. Zrobił to dopiero pod koniec października 2023 r..
Rybacki, który był jedynym kandydatem, nie zdobył jednak wystarczającej liczby głosów, by wygrać konkurs. Zarządowi nie przeszkodziło to jednak w styczniu 2024 r. ponownie powierzyć mu pełnienie obowiązków dyrektora. Zrobili to wbrew przepisom, które nie pozwalają pełnić obowiązków dyrektora dłużej niż 10 miesięcy. Poza tym negatywną ocenę Rybickiemu wystawiło wielkopolskie kuratorium czego Zarząd Powiatu nie uwzględnił, a co wytknął mu NIK w swoim raporcie.
Co ciekawe, w Biuletynie Informacji Publicznej Sebastian Dec wciąż widnieje jako dyrektor Zespołu Placówek Wychowawczych w Łobżenicy. Tymczasem 10 maja mija termin na składanie ofert w najnowszym konkursie na fotel dyrektora. Kto nim zostanie? Okaże się już niedługo.
Inspektorzy NIK nie pozostawili jednak suchej nitki na Zarządzie Powiatu, który ich zdaniem nie podjął rzetelnych działań zapewniających powierzenie stanowiska dyrektora kandydatowi wyłonionemu w drodze konkursu. Nie wiadomo dlaczego tak długo czekali z rozpisaniem konkursu po odejściu Deca.
NIK wytknął również dość istotne braki w statucie Zespołu, a konkretnie brak trybu składania skarg w przypadku naruszenia praw wychowanka. Statut nie przewidywał również możliwości odwoływania się od nałożonych kar. Było to nie tylko niezgodne z wymogami rozporządzenia MEN w tym zakresie, ale stanowiło też istotne naruszenie praw wychowanków.
NIK negatywnie ocenił również działania organu prowadzącego związane z finansowaniem Zespołu i sprawowaniem nadzoru nad jego działalnością. Zarząd Powiatu nie zgodził się z zarzutami i zgłosił do raportu swoje zastrzeżenia, które rozpatrzy komisja rozstrzygająca. Na ostateczną wersję raport z Łobżenicy trzeba będzie więc jeszcze poczekać.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie