
"Jej serce też ciągle biło". W sobotę wieczorem, 6 listopada, pilanie zapalą świece dla Izabeli, która miała stać się ofiarą wydanego rok temu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Śmierć 30-letniej Izabeli wstrząsnęła całym krajem. Trafiła do Szpitala Powiatowego w Pszczynie w 22 tygodniu ciąży po przedwczesnym odejściu wód płodowych. Dziecko już wcześniej miało stwierdzone liczne wady rozwojowe. Nie miało szans na przeżycie. Miała je za to Izabela. Nie przeprowadzono jednak aborcji. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Zmarła też Izabela. Według ustaleń katowickiej prokuratury z dużym prawdopodobieństwem na wstrząs septyczny po obumarciu płodu.
Zmarła, w trakcie pobytu w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwości legalnej aborcji - brzmiał komunikat wydany przez rodzinę zmarłej, która zostawiła męża i osierociła 9-letnią córkę
Jej śmierć wywołała na nowo debatę dotyczącą niedawnego zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Debatę i protesty, które w sobotę odbędą się w całym kraju pod hasłami #anijednawięcej i "Jej serce też biło". Pilanie zapalą symboliczne znicze o godz. 17.00 pod biurem posłanki PiS Marty Kubiak przy ulicy 11 Listopada.
W Sejmie do pierwszego czytania skierowano obywatelski projekt ustawy „Stop aborcji 2021” przygotowany przez Fundację Pro Prawo do Życia. Zakłada on zniesienie dwóch pozostałych przesłanek dopuszczających aborcję - gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa na przykład gwałtu oraz gdy zagrożone jest życie i zdrowie matki. Kobietom za przerwanie ciąży miałyby grozić surowe kary więzienia z dożywociem włącznie.
fot. FB Matylda Damięcka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie