Tragiczny wypadek na DW251 w pobliżu miejscowości Ludwikowo na trasie Wągrowiec – Damasławek. Karetka pogotowia z dwoma ratownikami i dwiema pacjentkami w środku uderzyła w drzewo. Na miejscu zginął 67-letni kierowca. Kilka godzin później w szpitalu zmarła 93-letnia pacjentka.
W czwartkowy ranek na drodze panowały wyjątkowo trudne warunki ruchu. Niewykluczone, że mogły przyczynić się do tragedii, która wydarzyła się w pobliżu Ludwikowa. 67-letni kierowca karetki pogotowia z nieustalonej na razie przyczyny zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Razem z nim karetką jechał jeszcze jeden ratownik oraz dwie pacjentki w wieku 66 i 93 lat.
Kiedy na miejsce dotarli strażacy kierowca jeszcze żył. Był ciężko ranny i nieprzytomny.
Strażacy natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Na miejsce skierowano kolejne siły i środki, w tym dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które wspierały działania ratownicze. Pomimo intensywnych starań służb, życia kierowcy karetki nie udało się uratować
- mówi mł. kpt. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP w Wągrowcu.
Pozostała trójka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Najciężej ranna pacjentka została zabrana śmigłowcem LPR do Bydgoszczy. Kilka godzin później 93-letnia kobieta zmarła.
Przyczyny i okoliczności tragedii ustala Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wągrowcu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie