
17-letnia Maja nie żyje. Dziewczyna zaginęła w środę rano w drodze do szkoły w Sypniewie (kujawsko-pomorskie). Dzień później w lesie w okolicy Lubczy znaleziono jej ciało.
Maja była uczennicą Techniku Weterynaryjnego w Sypniewie. Jak wynika z relacji koleżanek tamtego feralnego dnia, 27 października, miała pójść do sklepu Dino po śniadanie. Dziewczynę uchwyciły kamery przed godziną 8. rano, Kupiła bułkę, sok i wyszła ze sklepu. Nie dotarła jednak do szkoły. Nie było z nią kontaktu, choć jej telefon pozostał aktywny.
Zaniepokojona rodzina jeszcze tego samego dnia w godzinach popołudniowych zgłosiła zaginięcie. Rozpoczęto poszukiwania. Niestety, ich finał był tragiczny. W czwartek, w lesie w okolicy Lubczy, kilka kilometrów od miejsca, w którym ostatni raz widziano 17-latkę, znaleziono jej ciało.
Śledztwo w sprawie śmierci nastolatki prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tucholi. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie