Strażacy z Bądecza stracili w pożarze remizę. W piątek otworzyli nową

Rok temu stracili w pożarze swoją remizę. W piątek strażacy z OSP w Bądeczu otwierali nową.

Strażacy z Bądecza czekali na ten dzień grubo ponad rok. Stara remiza spłonęła na początku 2022 r. w pożarze, którego przyczyną był wybuch pieca. Nic się nie uratowało. Stracili remizę, sprzęt, a nawet samochód. Najpierw odzyskali sprzęt, w piątek remizę, będzie też nowy samochód.

Budowa nowej remizy kosztowała blisko 2,5 mln złotych, z czego ponad 1,9 mln złotych premier Mateusza Morawiecki przeznaczył na jej budowę z rezerwy budżetowej, a pół miliona dołożyła gmina Wysoka. Strażacy z Bądecza doczekają się też nowego samochodu. Gmina otrzymała 880 tys. złotych z rezerwy budżetowej na zakup dla jednostki średniego samochodu bojowego. Będzie kolejny powód, by świętować, bo piątkowe święto z okazji otwarcia remizy należy już do historii.

Uroczystość rozpoczęła się złożeniem meldunku zastępcy komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Tomaszowi Grelakowi przez dowódcę uroczystości asp. Krzysztofa Stefena. Wciągnięto flagę na maszt, odegrano hymn i przywitano gości, a wśród nich byli parlamentarzyści, samorządowcy, komendanci oraz mieszkańcy.

Strażacy z Bądecza wręczyli okolicznościowe statuetki jako podziękowanie za wsparcie, zaangażowanie i okazaną pomoc, a sami z rąk prezesów Eugeniusza Grzeszczaka i Krzysztofa Fojta odebrali jako jednostka Złoty Medal Za Zasługi Dla Pożarnictwa.

Długo wyczekiwanego przecięcia wstęgi dokonali zaproszeni goście, a sam obiekt wcześniej poświęcił ks. Henryk Dziemiński, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Bądeczu.

- Niezmiernie się cieszę, że dzięki ścisłej współpracy z władzami miasta i gminy, na czele z burmistrzem Wysokiej Arturem Kłyszem, historia ubiegłorocznego pożaru ma swoje szczęśliwe zakończenie – podkreślił wiceminister rozwoju i technologii Grzegorz Piechowiak.

Fot. KP PSP Piła/Mat. prasowe