
Kolejna minimalna porażka Polonii Piła na własnym torze. W niedzielę poloniści przegrali u siebie 44:46 z Trans MF Landshut Devils oddając zwycięstwo w dwóch ostatnich biegach. Gorzkich słów po meczu nie szczędził im ani kierownik drużyny, ani kibice.
Polonia podejmowała w niedzielę u siebie Trans MF Landshut Devils, który do Piły przyjechał po przegranych meczach w Opolu i w Gnieźnie. Chociaż gospodarze jechali bez kontuzjowanego lidera Adama Ellisa, to mieli przewagę własnego toru. Jak na ironię, w niedzielę lepiej czuli się na nim goście, którzy zaczęli mecz od podwójnego zwycięstwa. Polonistom ta sztuka nie udała się w żadnym biegu. Do remisu doprowadzili do dopiero w 5. biegu, a najdalej odjechali po 12. biegu kiedy to prowadzili z przewagą 4 punktów. Oddali jednak bez walki zwycięstwo gościom w dwóch ostatnich wyścigach. ,
Ostrych słów po meczu nie szczędził zawodnikom kierownik drużyny Paweł Szałapski.
To, co robią, to jest jakieś amatorstwo. Wiecznie mają problem z dopasowaniem się do toru, wiecznie coś im nie pasuje. A to wody za dużo, a to po szerokiej źle. To już się robi śmieszne. Już nie ma czwartej ligi, już nie mamy gdzie startować. Po prostu brak słów na to, co robią zawodnicy
– powiedział po meczu dziennikarzom Paweł Szałapski.
Żadnym usprawiedliwieniem według niego nie był też brak Ellisa. Skoro słabsze Opole gładko pokonało zespół z Niemiec, to tego samego mogli dokonać poloniści. Gdyby chcieli.
-Cała drużyna przegrywa i cała drużyna wygrywa. Nie może być tak, że niektórzy się tymi wynikami przejmują, a inni w ogóle. Kibice i sponsorzy wykładają pieniądze, żeby coś tutaj było i coś się działo, a oni mają to gdzieś. Po to buduje się taką drużynę, że wygrywała przynajmniej mecze u siebie, a my cały czas dostajemy w te cztery litery. Tak nie może być. Wiadomo, to jest sport, ale nie można notorycznie przegrywać. Przepędziłbym połowę zawodników i szukał innych, ale za dużych możliwości już nie ma
– kwituje gorzko kierownik drużyny. –
Wściekli po porażce byli również kibice Polonii, którzy do tej pory wiele potrafili wybaczyć. Tym razem miarka się przebrała.
Jazda naszych zawodników pozostawia wiele do życzenia. Wielu z nich jechało jakby pierwszy raz w życiu byli na tym torze, który też był przygotowany w taki sposób, że nie stanowił naszego atutu. Zero rozmowy, zero przeprosin a przede wszystkim brak wyciągniętych wniosków z ostatnich zdarzeń
– podsumowali kibice w mediach społecznościowych.
POLONIA PIŁA - TRANS MF LANDSHUT DEVILS 44:46
POLONIA: Norbert Kościuch 9 (0, 2, 3, 3, 1); Jonas Knudsen 3 (3, u, 0, -); Jonas Jeppesen 11 (1, 3, 2, 3, 2); Dan Gilkes 2+1 (0, 1, 1*, 0, 0); Wiktor Trofimow 12+1 (3, 3, 3, 2, 1*); Błażej Wypior 4 (3, 0, 1); Tobiasz Jakub Musielak 3 (1, 1, 1, 0); Dawid Grzeszczyk ns. Menedżer: Hans Nielsen.
LANDSHUT: Kim Nilsson 11+1 (2*, 2, 2, 2, 3); Victor Palovaara 6+3 (1*, 0, 1*, 2, 2*); Erik Riss 13 (3, 2, 2, 3, 3); Marius Hillebrand 3+1 (2, 0, 0, 1*); Antonio Lindbaeck 9 (2, 3, 3, 1, 0); Erik Bachhuber 1+1 (0, 1*, 0); Mario Hausl 3 (2, 1, 0).
Bieg po biegu:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie