Reklama

Rak nie musi być wyrokiem. Badaj sama swoje piersi i żyj! Pilski KRUS i Europa Donna ruszają z kampanią społeczną

Rak piersi. Co dwie godziny w Polsce jakaś kobieta słyszy taką diagnozę. Wbrew pozorom nie są wcale anonimowe. To może być właścicielka twojego ulubionego sklepiku osiedlowego, koleżanka z pracy, sąsiadka, siostra, córka. To możesz być wreszcie ty. Im szybciej postawiona diagnoza, tym większe szanse na wyleczenie. Taką szansę trzeba sobie jednak dać. I tego właśnie przekonuje kobiety najnowsza kampania społeczna Placówki Terenowej KRUS w Pile i Polskiego Forum Europejskiej Koalicji do Walki z Rakiem Piersi Europa Donna.

Jak wynika z danych Wielkopolskiego Centrum Onkologii, ryzyko rozwoju raka piersi u kobiet w ciągu całego życia szacowane jest na około 9-12 procent. Oznacza to, że co 10 kobieta będzie zmagać się z tą chorobą. W Polsce rocznie wykrywa się około 21 tysięcy raków piersi i jest to najczęściej występujący nowotwór złośliwy wśród kobiet.

Rak to nie wyrok, tylko choroba, a choroby się leczy

– przekonuje Dorota Piechowiak, psycholog, psychoonkolog, wiceprezes Polskiego Forum Europejskiej Koalicji do Walki z Rakiem Piersi Europa Donna.

Wie o czym mówi nie tylko jako specjalista. Sama dwa lata temu usłyszała diagnozę: rak piersi. I jest najlepszym dowodem na skuteczność tego, do czego od kilkunastu lat przekonuje kobiety. Do profilaktyki. Do samobadania piersi. Ryzyko zgonu z powodu raka piersi szacowane jest na około 4 procent. Te 4 procent to nie jest statystyka, tylko 5500 kobiet rocznie. Rak piersi jest najczęstszą przyczyną zgonu wśród kobiet w wieku 40-55 lat. Czy Maria, Natalia, Kinga i wiele innych kobiet mogłoby żyć gdyby wcześniej usłyszały diagnozę? Wykrycie raka w pierwszym stadium daje blisko 100 procent szans na wyleczenie.

Nie chcemy, żeby ktoś musiał odpowiadać sobie na to pytanie

– mówi Anna Furmańczyk z Europy Donna, która na co dzień pracuje w Placówce Terenowej KRUS w Pile.

I to właśnie KRUS razem ze stowarzyszeniem Europa Donna połączyli siły w najnowszej kampanii społecznej, z którą docierają do kobiet z terenów wiejskich. Specjaliści nie pozostawiają bowiem złudzeń: im dalej do przychodni, tym kobiety później trafiają do lekarza, a choroba w momencie stawiania diagnozy jest bardziej zaawansowana. Jeżeli nie można tego zmienić zapewniając bezpośredni dostęp do świadczeń medycznych w każdej, najmniejszej nawet miejscowości, można mieć wpływ na czas w jakim stawiana jest diagnoza? W jaki sposób? Przez samobadanie piersi. Poprawnie wykonywane i systematycznie prowadzone samobadanie piersi to metoda umożliwiająca wczesne wykrycie nowotworu, a to jak już wiadomo zwiększa szanse na wyleczenie.

Jak przekonać kobiety do samobadania? Jak przełamać często mentalną barierę? To właśnie zadanie podczas warsztatów dla kobiet z Kół Gospodyń Wiejskich z terenu gminy Szydłowo wzięły na siebie kobiety z Europa Donny. Z kolei pilska placówka KRUS jako główny organizator i pomysłodawca wszystko zaplanowała i przygotowała. KRUS nie byłby również KRUS-em, gdyby nie poruszono podczas szkolenia tematu bezpieczeństwa i higieny pracy na terenie gospodarstwa rolnego.

Od tego wyszliśmy. Prewencja dotycząca bezpieczeństwa byłaby jednak niepełna bez bezpieczeństwa zdrowotnego. Kobiety mieszkające na wsi często mają trudniejszy dostęp do opieki zdrowotnej i programów profilaktycznych chociażby z racji większej odległości jaką muszą pokonać i czasu jaki muszą poświęcić na dotarcie do lekarza. Dlatego tak ważna jest profilaktyka raka piersi

– mówi Grzegorz Płachta, kierownik Placówki Terenowej KRUS w Pile.

Podczas profilaktycznej akcji kobiety poznawały nie tylko czynniki ryzyka powstania nowotworów i niepokojące zmiany w piersiach, ale także uczyły się także je rozpoznawać na fantomach. Dodatkowo prowadzone były zapisy na mammografię i USG piersi. Szkolenie w Szydłowie było pierwsze, ale nie będzie ostatnie. Kolejną taką akcję KRUS i Europa Donna planują przeprowadzić dla mieszkanek gminy Kaczory, a później także innych gmin z terenu działania pilskiej placówki.  

                                       Fot. pxhere.com

Zmiana w piersi: kiedy do lekarza (źródło: Serwis Zdrowie)

Piersi należy badać regularnie, ale podchodzić do wykrytych zgrubień i guzków spokojnie. Zwłaszcza, że zmian w piersiach doświadczy w ciągu całego życia niemal każda kobieta.

Większość guzków to niegroźne nieprawidłowości, które mogą pojawić się u każdej kobiety, najczęściej w wieku przedmenopauzalnym, ale nie tylko. Często są następstwem działania hormonów albo genów. Lepiej je oczywiście konsultować u lekarza.

Czujność należy jednak zachować, bo aż 20 proc. złośliwych nowotworów u kobiet stanowi rak piersi. Szczególnie uważać na piersi powinny kobiety, w których bliskiej rodzinie były zachorowania na raka piersi lub zachorowania na raka w młodym wieku.

Objawy, które najczęściej stanowią przyczynę zgłoszenia się do lekarza, to ból piersi i wyczucie przez pacjentkę guzka w piersi. Ale należy pilnie zgłosić się do lekarza także w takich sytuacjach:

-  powiększenie węzłów chłonnych pachowych,

- wyciek płynu z brodawki u kobiet niekarmiących,

- zmiana wyglądu brodawki sutkowej (np. wciągnięcie, owrzodzenie, wyciek - szczególnie krwisty),

- zmiany skórne wokół brodawki (np. stwardnienie, zgrubienie, rumień, „skórka pomarańczy”),

- cechy zapalenia, np. zaczerwienienie, zwiększona temperatura, obrzęk, bolesność.

 

 

 

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do