
- Tylko wtedy, kiedy będziemy razem i kiedy będziemy patrzyli w przód - wtedy wygramy nie tylko wybory prezydenckie, ale i wygramy przyszłość – mówił na spotkaniach z mieszkańcami Wałcza i Złotowa Rafał Trzaskowski. Kandydat KO na prezydenta podkreślał kwestie związane z bezpieczeństwem i sojuszami z UE i USA.
W miniony weekend kandydat Koalicji Obywatelskiej na urząd Prezydenta RP spotkał się z mieszkańcami naszego regionu. W sobotę (22.03) Rafał Trzaskowski gościł w Wałczu, w niedzielę (23.03) - w Złotowie.
W swoich wystąpieniach Trzaskowski najwięcej czasu poświęcił tematom związanym z bezpieczeństwem.
- W momencie, kiedy niektórzy sieją zamęt albo prowadzą jakieś dziwne rozgrywki, ważne jest żebyśmy mieli plan, bo prezydent Rzeczpospolitej nie powinien grać na emocjach, tylko jasno mówić o planie, który zwiększy bezpieczeństwo Polek i Polaków. Pierwszy punkt to właśnie wykonana „lekcja w domu” - inwestycje na armię i zabezpieczenie granicy. Ale później konieczne są jeszcze dwie rzeczy, a mianowicie musimy mieć bardzo dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi i bardzo dobre relacje z Unią Europejską. I to jest niesłychanie istotne, żebyśmy robili i jedno i drugie. Nie wystarczy dzisiaj w tym świecie, który jest coraz bardziej nieprzewidywalny, stawiać tylko na jednego sojusznika - mówił Rafał Trzaskowski.
Musimy mieć Amerykanów jak najbliżej siebie, Europejczyków musimy trzymać w gotowości - po to, żeby Rosjan złapać za gardło
- mówił Trzaskowski.
Trzaskowski, podkreślając znaczenie sojuszy dla naszego bezpieczeństwa, krytykował popieranego przez PiS kandydata na prezydenta, Karola Nawrockiego.
- Rzeczą, która jest absolutnie niepodważalna, jest najważniejsza zasada Sojuszu Północnoatlantyckiego - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. To jest tzw. artykuł piąty. Jeżeli ktoś zostanie zaatakowany, no to my przychodzimy mu z pomocą. Jeżeli my byśmy, nie daj Boże, kiedyś byli zaatakowani, to wszyscy nasi partnerzy przychodzą nam z pomocą. Natomiast Karol Nawrocki pytany o to, czy wysłałby wojska na pomoc któremuś z naszych sojuszników, to on mówi, że musi się zastanowić. To jest naprawdę niebezpieczne. Ja mam nadzieję, że to jest tylko i wyłącznie niedouczenie, a nie prawdziwa doktryna - mówił w Wałczu Rafał Trzaskowski.
Wszyscy musimy czuć się bezpiecznie; chodzi nie tylko o kwestię sytuacji geopolitycznej, ale także bezpieczeństwo w naszym mieście, miasteczku, wsi, w rodzinie
- mówił Rafał Trzaskowski na niedzielnym spotkaniu z mieszkańcami Złotowa, przywołując sytuację sprzed kilku dni z powiatu zgierskiego, gdy 5-letni chłopiec zadzwonił na numer alarmowy 112 i przekazał, że jest w domu z rodzicami, którzy śpią a jego braciszek płacze. Okazało się, że w domu było troje dzieci w wieku 5 i 3 lat oraz 9 miesięcy. Pijani rodzice zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty.
- Dbanie o to, żeby każda polska rodzina była bezpieczna, jest dla mnie sprawą podstawową, wyjątkowo istotną - podkreślał.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Jeżeli będzie taka potrzeba, to druga tura głosowania zostanie przeprowadzona dwa tygodnie później - 1 czerwca.
Pod koniec lutego ze swoimi wyborcami i sympatykami spotkał się w Pile Grzegorz Braun.
W połowie lutego z mieszkańcami Piły i regionu spotkał się popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
W Pile, Wałczu, Czarnkowie i Chodzieży o głosy wyborców zabiegał też kandydat Konfederacji na urząd Prezydenta RP, Sławomir Mentzen.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie