Płać podatki tam, gdzie mieszkasz!

Rozliczając podatek PIT zasilamy jednocześnie gminną kasę. Blisko 39 procent tego, co zapłacimy fiskusowi, należy do gminy.

Rozliczając podatek PIT zasilamy jednocześnie gminną kasę. Blisko 39 procent tego, co zapłacimy fiskusowi, należy do gminy. To jedno z głównych źródeł dochodu samorządów, które nie bez powodu przekonują mieszkańców by płacili tam, gdzie mieszkają. W Szydłowie wystartowała już czwarta edycja akcji „Jestem zameldowany – jestem fair”.

Deklaracji PIT nie trzeba rozliczać w urzędzie skarbowym zgodnym z miejscem zameldowania, lecz według miejsca zamieszkania na dzień 31 grudnia danego roku podatkowego. To ta jedna z najważniejszych rzeczy którą warto wiedzieć o podatku PIT. Podobnie jak ta, że fiskus dzieli się naszymi podatkami z gminami - ich udział we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych to 38,23 proc. Tylko w Pile do miejskiej kasy ma trafić z tego tytułu ponad 78 mln złotych. To jedna z większych pozycji po stronie dochodów. Podobnie jest w innych gminach.

Nic więc dziwnego, że gminy zachęcają swoich mieszkańców, także tych niezameldowanych, by płacili podatki tam, gdzie mieszkają. Im więcej z nich to zrobi, tym więcej będzie pieniędzy choćby na inwestycje. W gminie Szydłowo wystartowała już czwarta edycja akcji „Jestem zameldowany – jestem fair” adresowana do mieszkańców gminy. Być fair to znaczy płacić podatki, tam gdzie się mieszka czyli w tym przypadku w gminie Szydłowo. Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w akcji? Wystarczy zgłosić miejscowość z gminy Szydłowo w formularzu PIT-37 jako swoje miejsce zamieszkania i wypełnić krótki formularz na stronie pit.szydlowo.pl., który będzie aktywny do 30 kwietnia. Do wygrania są hulajnoga elektryczna, rower crossowy oraz rower miejski.

- Bycie fair rozumiem jako lokalny patriotyzm. Co ważne – mowa o podatkach, które tak czy inaczej odprowadzamy. Nie są to żadne dodatkowe obciążenia. Tu liczy się tylko to, aby trafiały do gminy Szydłowo, a nie do gmin ościennych. Jako mieszkańcy tracimy ponad 3 miliony złotych, które mogłyby być przeznaczone na inwestycje w naszych miejscowościach. Te środki wystarczyłyby np. na 3 kilometry dróg, 2 kilometry chodnika, place zabaw dla dzieci, siłowni zewnętrznej i zakup 10 dodatkowych lamp ulicznych – mówi pomysłodawca akcji radny Paweł Kądziela, przewodniczący Komisji Budżetu i Gospodarki.