
Powalone i połamane drzewa, zerwane dachy i uszkodzone samochody - to skutki nawałnicy, która w niedzielę (30.06) przeszła przez Piłę. Trwa sprzątanie po żywiole i liczenie strat.
- Ta nawałnica w zaledwie kilka minut wyrządziła wiele szkód - mówiła w poniedziałek (1.07), po kolejnym posiedzeniu sztabu kryzysowego prezydent Piły Beata Dudzińska. - Do tej pory otrzymaliśmy ponad dwieście zgłoszeń. W niedzielę przy walce z żywiołem pracowało 40 zastępów straży pożarnej, czyli 180 strażaków z Piły, Szydłowa, Kaczor, Ujścia, Miasteczka Krajeńskiego i Trzcianki - dodała. W walkę z żywiołem i porządkowanie miasta zaangażowani byli też m.in. strażnicy miejscy i pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni w Pile.
Nawałnica zniszczyła wiele drzew, ale uszkodziła także infrastrukturę, m.in. na obiektach oświatowych - to uszkodzenia piętnastu dachów, do tego elewacji i ogrodzeń oraz zniszczenia na placach zabaw
- wylicza prezydent Piły, Beata Dudzińska. Przez wichurę ucierpiał m.in. dach Regionalnego Centrum Kultury w Pile, Szkoły Policji i Urzędu Miasta. Wichura uszkodziła także przystań kajakową przy VIVO!.
- Pierwsze zgłoszenia odebraliśmy o godzinie 15.27 - mówi pełniący obowiązki Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pile mł. bryg. Paweł Kamiński. - Strażacy byli wzywani m.in. do uszkodzonych dachów. Połamane i powalone drzewa uszkodziły też kilkanaście samochodów. Najważniejsze jednak jest to, że nikt nie ucierpiał, nie ma żadnych osób poszkodowanych - dodaje.
Przestrzeń miejska została zubożona o około 500 drzew. W Parku Miejskim wichura zniszczyła najcenniejsze, najstarsze drzewa
- mówi zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Pile, Rafał Lisiecki. Jeszcze w niedzielę wprowadzono zakaz wstępu do Parku na Wyspie i Parku Miejskiego. Od poniedziałkowego popołudnia Wyspa jest już otwarta, ale Park Miejski - ze względów bezpieczeństwa - pozostanie zamknięty przez kilka dni. Najprawdopodobniej zostanie otwarty w niedzielę 7 lipca. W tym czasie pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni przeprowadzą niezbędne prace i usuną wszelkie zagrożenia, jakie mogą spowodować powalone i nadłamane drzewa.
- Największe straty w zieleni wystąpiły w parkach: Miejskim, przy ul. Dąbrowskiego, na Cmentarzu przy al. Wojska Polskiego. Znaczne szkody wystąpiły również w rejonie ulic Fałata, Medycznej, Dzieci Polskich i Paderewskiego - informuje pilski Urząd Miasta.
- Apelujemy do mieszkańców, by informowali nas o wszelkich zagrożeniach - mówi komendant Straży Miejskiej w Pile, Wojciech Nosek. Numer alarmowy Straży Miejskiej to 986.
Nawałnica spowodowała też duże straty w lasach pod Piłą.
Lesnicy apelują o szczególną ostrożność podczas wypraw do lasu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie