Reklama

Piła Festival & Academy. Ulubiony festiwal mistrzów [PROGRAM]

Redakcja
16/08/2023 10:17
SIER19

Piła, Sala Miejska (ul. Dąbrowskiego 8) godz: 18:00

Artyści światowej sławy, mistrzowskie kompozycje, premiera i muzyczne odkrycia – to wszystko czeka na 15. Piła Festival & Academy. Festiwal rozpoczyna się 18 sierpnia. Potrwa do 26 sierpnia. Dyrektorem artystycznym festiwalu jest Marcin Zdunik.

- Spotkajmy się na festiwalu! – zachęca Andrzej Czaja, dyrektor festiwalu, który stworzył go 15 lat temu wspólnie z żoną Kamilą Wiśniewską-Czają. Pomysł na wyjątkowe wydarzenie muzyczne w Pile okazał się projektem na lata. Przyciąga wielkie nazwiska. Jest gratką dla melomanów. Tak będzie również w tym roku.

Ponownie zagości w Pile Alexander Sitkovetsky, genialny skrzypek, wychowanek Yehudi Menuhina, którego koncerty oklaskiwała publiczność w najbardziej prestiżowych salach koncertowych świata. Tego lata Sitkovetsky wystąpił na jednym z najsłynniejszych festiwali muzyki klasycznej na świecie - Verbier Festival w Szwajcarii.

Podczas pilskiego festiwalu będzie można go usłyszeć aż na trzech koncertach – 19 sierpnia podczas koncertu inaugurującego, 21 sierpnia podczas koncertu nocnego i 23 sierpnia podczas koncertu będącego muzycznym hołdem złożonym Maliszewskiemu i Lutosławskiemu.

Wyjątkową osobowością muzyczną jest również dyrektor artystyczny festiwalu – Marcin Zdunik, który sam lubi się przedstawiać jako  wiolonczelista, solista i kompozytor. Jest najmłodszym profesorem sztuk muzycznych w Polsce, uwielbianym przez swoich studentów z Akademii Muzycznej w Gdańsku i Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.

Na koncie ma wiele prestiżowych nagród, w tym również trzy Fryderyki. Na szczęście dla pilskiej publiczności jest koncertującym dyrektorem artystycznym. Będzie można go usłyszeć m.in. 21 sierpnia na nocnym koncercie, na który szykuje premierowe wykonanie swojej najnowszej kompozycji.

Kolejne wielkie nazwisko na pilskim festiwalu to Andrzej Bauer,  wirtuoz wiolonczeli, znakomity kameralista, kompozytor, prezes Towarzystwa im. Witolda Lutosławskiego. Współpracował z Lutosławskim grając pod jego batutą Koncert wiolonczelowy.

Jako jego stypendysta kształcił się u legendarnego Wiliama Pleetha w Londynie. Ma za sobą koncerty w największych salach koncertowych świata. Sięgał po prestiżowe nagrody, w tym również Fryderyka za album z kompletem Suit J. S. Bacha. Na koncercie nocnym usłyszymy preludia z wszystkich 6 suit w jego mistrzowskim wykonaniu.

Zaproszenie Marcina Zdunika przyjęła również Katarzyna Budnik, wybitna altowiolistka, solistka i kameralistka, laureatka III nagrody jednego z najbardziej prestiżowych konkursów na świecie - Międzynarodowego Konkursu Muzycznego ARD w Monachium.

W 2010 roku brała udział w projekcie Chamber Music Connects the World organizowanym przez Kronberg Academy, gdzie grała z najwybitniejszymi muzykami:  Gidonem Kremerem, Tatjaną Grindenko, Yurim Bashmetem oraz Fransem Helmersonem. W 2013 roku ukazała się jej solowa płyta – Viola Recital, za którą otrzymała Fryderyka.

Na tegorocznym festiwalu zagości również Jakub Jakowicz, czołowy polski solista i kameralista, syn i uczeń Krzysztofa Jakowicza, zwycięzca wielu konkursów międzynarodowych, laureat Paszportu „Polityki”. Koncertuje od 11 roku życia. Grał z czołowymi polskimi orkiestrami, a także z renomowanymi orkiestrami na świecie. W latach 2009–2014 był pierwszym skrzypkiem Lutosławski Quartet.

Muzykom będą towarzyszyć najlepsi polscy pianiści kameralni: Grzegorz Skrobiński, Piotr Kopczyński i Radosław Kurek.

W muzyce szukam wyłącznie treści ujętej w wyraźną, jasną i zwartą formę. Dlatego zawsze pozostaję zwolennikiem form klasycznych i uważałbym za zaszczyt dla siebie, gdyby moją muzykę uznano za neoklasyczną, to znaczy za muzykę opartą na zasadach klasycznych, ale posiadającą mimo to związek z dobą dzisiejszą i jej najnowszymi prądami 

– to słowa Witolda Maliszewskiego, zapomnianego polskiego kompozytora, którego wielkość jest na nowo odkrywana. Był nie tylko kompozytorem, ale także dyrygentem, założycielem Konserwatorium w Odessie, współtwórcą pierwszego Konkursu Chopinowskiego w 1927 roku oraz wybitnym pedagogiem. Jego uczniem był Witold Lutosławski, który miał więcej szczęścia od swojego mistrza. Jego twórczość zna cały muzyczny świat. Obu będzie można usłyszeć na tegorocznym festiwalu.

Kameralny koncert z okazji 150 rocznicy urodzin Maliszewskiego i 110 rocznicy urodzin Lutosławskiego odbędzie się 23 sierpnia. Zagrają go najwięksi: Alexander Sitkovetsky, Marcin Zdunik, Andrzej Bauer, Katarzyna Budnik i Jakub Jakowicz, Grzegorz Skrobiński, Piotr Kopczyński i Radosław Kurek.

W „Kwintecie smyczkowym d-moll, op. 3”, muzycznym arcydziele Maliszewskiego, będzie można również usłyszeć Antoniego Wronę, tegorocznego laureata XI Ogólnopolskiego Konkursu Wiolonczelowego im. Dezyderiusza Danczowskiego, który rok temu sięgnął w Pile po tytuł Osobowość Muzyczna Festiwalu. Zagra ze swoim nauczycielem, Marcinem Zdunikiem, którego nauczycielem był z kolei Andrzej Bauer.  Zapowiada się więc wyjątkowy koncert, którego nie wolno przegapić.  

Koncert nocny w murach kościoła pw. św. Rodziny to już tradycja pilskiego festiwalu. Podobnie jak konsultacje jazzowe i jazzowy koncert. W tym roku lekcje z jazzu poprowadzi Damian Kostka, jeden z czołowych kontrabasistów i basistów młodego pokolenia, którego będzie można również usłyszeć 19 sierpnia na koncercie Tria Kontrabasowego w ogrodzie Muzeum Stanisława Staszica.

Studenci i ich nauczyciele to osobna historia pilskiego festiwalu. Najlepsi przyjeżdżają tu dla najlepszych. Zdarzało się już, że kilka dni spędzonych w Pile zaważyło na dalszej artystycznej drodze otwierając choćby drzwi do prestiżowych uczelni. Kiedy jedni przyjeżdżają tu tylko po to, żeby zagrać u swoich mistrzów, inni przyjeżdżają, by zagrać i zdobyć Grand Prix. Wszystkich przyciągają nazwiska nauczycieli: Alexander Sitkovetsky, Marcin Zdunik, Andrzej Bauer, Katarzyna Budnik i Jakub Jakowicz. Sami chcą pójść w ich ślady.

W programie tegorocznego festiwalu zaplanowano cztery koncerty studentów. To nazwiska, o których będzie jeszcze głośno w muzycznym świecie. Wśród nich jest Ziyang Zhao, 15-letnia  wiolonczelistka z Pekinu. Była tak zdeterminowana, że zdecydowała się przylecieć do Piły bez instrumentu, na który zabrakło już biletu i miejsca w samolocie. Organizatorzy zapewnili jej cztery instrumenty do wyboru, w tym wiolonczelę Kamili Wiśniewskiej-Czai, współtwórczyni festiwalu.

Takich właśnie gestów można się spodziewać po pilskim festiwalu, którego renomę budował przez dekadę Bartek Nizioł, a od pięciu lat robi to znany i lubiany w świecie Marcin Zdunik. Tworzy tu festiwal, który daje przestrzeń. Muzykom i słuchaczom. Ściąga czołowych artystów, którzy przyjeżdżają tu dla niego i dla atmosfery. Stworzyć festiwal na którym chętnie się gra, na który chętnie się wraca, znaczy czasem więcej od pieniędzy.

Prestiż festiwalu to również jednak jego nagrody. Grand Prix w wysokości ponad 2 tys. euro, do tego koncerty z Filharmonią Pomorską  w Bydgoszczy i Kaliską, nagrody finansowe dla Osobowości Muzycznych oraz ekskluzywne szwajcarskie zegarki Albert Riele – prezent od wieloletniego partnera festiwalu firmy Apart, stawiają pod tym względem pilski festiwal wśród tych największych w Polsce. W tym roku zabrakło miejsc dla wszystkich chętnych. Czwórka studentów znalazła się na liście rezerwowej. Zagrać w Pile staje się marzeniem.

Piła Festival & Academy otrzymał dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Sztuki. Honorowy patronat objął Prezydent Piły.

 

 

 

 

 

 

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do