Oszustwo na policjanta. Seniorki straciły ponad 100 tysięcy złotych

Pilscy kryminalni zatrzymali parę oszustów, którzy działała metodą „na policjanta”. Udało im się nabrać co najmniej trzy seniorki, które przekazały im gotówkę i kosztowności o łącznej wartości ponad 100 tysięcy złotych. Decyzją sądu oszuści trafili do aresztu. Wcześniej trafił tam również 49-letni mieszkaniec Szczecina, który naciągnął seniorkę z Piły na 20 tys. euro.

Mimo licznych apeli policji o ostrożność podczas kontaktów telefonicznych z nieznajomymi, oszuści bez problemu znajdują kolejne ofiary. Znaleźli je również 15 marca na terenie powiatu pilskiego. Oszukane seniorki dały się nabrać na historyjkę o policjantach, którzy dzwonią i ostrzegają obywateli o planowanym skoku na ich konta bankowe. Jednym bezpiecznym wyjściem jest oczywiście wypłata wszystkich oszczędności i przechowanie ich u „policjantów”.

I chociaż trudno uwierzyć w taką historyjkę, ktoś to jednak zrobił. Jedna kobieta oddała oszustom w gotówce ponad 30 tys. złotych oraz biżuterię wartą blisko 5 tys. złotych, droga ponad 20 tys. złotych, również w gotówce. Dopiero po pewnym czasie dotarło do nich, że padły ofiarą oszustów.

Sprawę przejęli funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, którzy już po kilku dniach zatrzymali mężczyznę, który mógł stać za oszustwami. To 25-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Policjanci zaskoczyli go w jego własnym domu. Zatrzymali również jego wspólnika, 21-letniego mieszkańca powiatu bydgoskiego. Zabezpieczyli też gotówkę oraz narkotyki.

– mówi sierż. sztab. Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji.

Obaj podejrzani usłyszeli zarzut dokonania trzech oszustw, za które grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowy młodszy odpowie za posiadanie narkotyków. Decyzją Sądu Rejonowego w Pile zostali tymczasowo aresztowani.

Był to już kolejny sukces kryminalnych gdy chodzi o oszustów działających na „policjanta”. W ich ręce wpadł również 49-letni mężczyzna, który wyłudził od seniorki z Piły 20 tysięcy euro. Gotówka miała być przekazana na poczet kaucji i odszkodowania dla ofiary wypadku, do którego doprowadzić miał syn seniorki.

Telefon zadzwonił 22 lutego. Kobieta usłyszała w słuchawce głos rzekomego policjanta, który poinformował ją, że jej syn jest sprawcą poważnego wypadku drogowego. Mężczyzna miał potrącić ciężarną kobietę, a ceną za uniknięcie przez niego odpowiedzialności było wpłacenie 20 tys. złotych na kaucję i na odszkodowanie dla pokrzywdzonej.

Kobieta nie sprawdziła tej informacji. Nie zadzwoniła do syna, ani do nikogo z rodziny. W emocjach uwierzyła oszustowi.

– mówi rzecznik pilskiej policji.

Kryminalnym udało się najpierw ustalić wizerunek, a później tożsamość oszusta. 7 marca zjawili się w jego mieszkaniu w Szczecinie, gdzie znaleźli m.in. kilka telefonów komórkowych oraz kilkanaście kart sim, które mogły służyć do popełniania przestępstw.

– mówi Wojciech Zeszot.

Decyzją sądu 49-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Jemu również grozi do 8 lat więzienia.

– apeluje i przestrzega pilska policja.