Standerski: hasło PiS zbankrutowało. Lewica w Pile o bezpieczeństwie

- Dla całej naszej listy ważne jest bezpieczeństwo. Dziś to bezpieczeństwo nabrało zupełnie nowego znaczenia, ponieważ najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego poddali się do dymisji. Wojsko Polskie przechodzi największy kryzys od lat. Hasło PiS „Bezpieczna przyszłość Polaków” zbankrutowało – powiedział we wtorek w Pile Dariusz Standerski, lider listy Nowej Lewicy w okręgu pilskim.

Tematem wtorkowej konferencji było jednak nie tylko bezpieczeństwo militarne, ale przede wszystkim energetyczne, o którym mówili kandydaci Nowej Lewicy do Sejmu.

- Dziś wiele samorządów zmaga się ze skutkami podwyżkami cen energii. Zmusza je to do wyłączania na noc ulicznego oświetlenia. Mieszkańcy nie czują się przez to bezpieczni. Rząd powinien wspierać samorządy w wymianie oświetlenia ulicznego na energooszczędne, tak, by  bezpieczeństwo nie było tylko pustym hasłem, ale realną wartością – powiedział Dominik Gbur.

- Kwestia bezpieczeństwa energetycznego nie jest fanaberią. Ona dotyczy fundamentów państwa i nas samych. To kwestia naszego przetrwania. Wiemy już, że transformacja energetyczna jest nieuchronna. Dlatego musimy przekształcać gospodarkę na to, by bardziej bazowała na odnawialnych źródłach energii. To również kwestia polityki przestrzennej. Planowanie zagospodarowania przestrzennego w Polsce praktycznie nie istnieje. Tymczasem potrzebujemy go, żeby nie tracić pieniędzy. Rozproszona zabudowa przedmieść miast generuje duże koszty dla gmin. Musimy wybudować więcej dróg, położyć więcej kabli, postawić więcej lamp, po to, żeby zapewnić ten sam standard  – mówi Kamil Bocian.

- PiS przejadł pieniądze z Unii na transformację energetyczną. Porozdawał je po swoich spółkach, spółeczkach. Poszły na konfitury dla partyjniaków. PiS nie zainwestował w bezpieczeństwo energetyczne, nie zapewnił Polakom dostępu do tańszego prądu, nie spowodował rozwoju odnawialnej energii, wręcz przeciwnie, zahamował go. Blokowanie KPO to blokowanie pieniądze, które mogłyby pójść na transformację energetyczną i tańszy prąd. Zamiast programu Balkon Plus powinien być program OZE Plus – przekonywał Jacek Najder.

Jan Lus mówił z kolei o bezpieczeństwie socjalnym Polaków.

- Po to, żeby móc bezpiecznie żyć, wychować dzieci i zapewnić im jak najlepszą przyszłość. Sytuacja, w której student musi rezygnować z nauki, gdyż nie stać go na utrzymanie, jest chora. I dlatego lewica jest niezbędna w przyszłym rządzie – przekonywał Jan Lus.

Jakie pomysły na bezpieczeństwo energetyczne ma Nowa Lewica? To m.in. ułatwienia w powstawaniu spółdzielni energetycznych i 5 mld złotych przeznaczonych na dopłaty do nich. Inwestycje w infrastrukturę, w tym renowacja i budowa 4 tys. kilometrów nowych linii przesyłowych.  

-  Zapominamy bowiem o stanie naszych sieci przesyłowych. Gdy tylko zerwie się większy wiatr, pojawi się większy mróz, są przerwy w dostawie prądu. Sporo też tej energii ucieka. Nasz system energetyczny się zmienia, a sieci nie są do tego dostosowane – mówi Dariusz Standerski.

Lewica deklaruje również odblokowanie 14 mld złotych z KPO na OZE.

- Te pieniądze trzeba zainwestować. Trzeba też zainwestować w fabryki budujące części do sektora OZE, także w naszym regionie – mówił lider Nowej Lewicy w okręgu pilskim.