
- Pieniądze ze ścinanych w Polsce drzew szły na kampanię wyborczą polityków Solidarnej Polski - mówi minister klimatu i środowiska. W czwartek Paulina Hennig-Kloska spotkała się z nowym dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
W Lasach Państwowych w całym kraju trwają audyty, które mają wykazać jak ta instytucja była zarządzana za poprzedniej władzy, a na jaw wychodzą kolejne nieprawidłowości.
Kontrole prowadzone są także w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile. Niedawno o ich wstępnych wynikach mówił nowy dyrektor pilskiej RDLP, Tomasz Partyka. Jak informowaliśmy w portalu PiłaOnline - na tym etapie audytów w RDLP w Pile wątpliwości budzą m.in. darowizny, które mogły być wykorzystywane do celów politycznych oraz koszty jubileuszu 45-lecia RDLP.
W czwartek (04.04) z nowym dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile spotkała się minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Szefowa resortu klimatu zapoznała się ze wstępnymi wynikami audytów prowadzonych w pilskiej RDLP.
- 94 tysiące złotych wydano na remont malutkiej łazienki. Nie wiem gdzie są te pieniądze, nie widzę ich w tej łazience - mówiła podczas briefingu. W mediach społecznościowych minister Hennig-Kloska opublikowała nagranie z siedziby RDLP w Pile. - Oto oryginalny wierzchołek góry absurdów w Lasach Państwowych za rządów PiS. W Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile wydano blisko 100 tysięcy złotych na dodatkową 'łazienkę' w gabinecie dyrektora. Jest zakamuflowana i ma strefę relaksu. A ta zwykła jest od zawsze 5 metrów obok (tyle, że trzeba wyjść na korytarz). Ktoś ma pomysł, po co byłemu dyrektorowi takie luksusy? - napisała w serwisie X (dawny Twitter).
Minister klimatu i środowiska nawiązała też m.in. do kosztów zorganizowanego w ubiegłym roku jubileuszu 45-lecia pilskiej RDLP. - 774 tysiące złotych wydano na organizację, przygotowanie i przeprowadzenie pięciogodzinnej imprezy. Blisko 700 tysięcy wydano na mundury, o których leśnicy mówią, że nie będą w nich chodzić, bo one nie nadają się do pracy. Te mundury „weszły” rozporządzeniem „dwutygodniowej” pani minister - wyliczała Hennig-Kloska.
Skrajne upolitycznienie i skrajna niegospodarność
- mówiła w Pile minister Paulina Hennig-Kloska, komentując wstępne wyniki audytów prowadzonych w całym kraju. - Słyszę, że jeden z posłów w swoim okręgu miał wsparcie w wysokości ponad miliona złotych wydanych na imprezy plenerowe między czerwcem a październikiem w roku wyborczym. To są pieniądze ze ścinanych w Polsce drzew. Zamiast na remont bazy harcerskiej czy organizację jakiegoś wypoczynku dla dzieci i młodzieży, te pieniądze szły na kampanię wyborczą polityków Solidarnej Polski. I tego typu wydatków było więcej. Będziemy to wszystko rozliczać - dodała.
O trwających w Lasach Państwowych audytach mówił też w czwartek w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska, Mikołaj Dorożała. - Instytucja, która zamiast zajmować się zrównoważoną gospodarką leśną i aspektami przyrodniczymi, tak naprawdę stała się swoistą pralnią pieniędzy dla poprzedniej władzy" - mówił w Sejmie wiceminister Dorożała. Jak dodał - kwota niegospodarnie wydanych pieniędzy może przekroczyć 100 milionów złotych. Zapowiedział też wnioski do prokuratury.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie