Reklama

#TurystykaUkrainie. Katarzyna Kassner: zostawiliśmy ich z nadzieją

Redakcja
01/03/2022 10:09

Wyjechali z toną darów. Przywieźli nadzieję. Nie dla siebie. Dla 72 uchodźców z Ukrainy, których zabrali ze sobą. Dziś rano na granicę wyjechał kolejny autokar w ramach akcji Turystyka-Ukrainie organizowanej w Pile przez biuro podróży Słoneczna Przygoda. Jutro wyjedzie kolejny.

Wyjechali z toną darów. Przywieźli nadzieję. Nie dla siebie. Dla 72 uchodźców z Ukrainy, których zabrali ze sobą. Dziś rano na granicę wyjechał kolejny autokar w ramach akcji Turystyka-Ukrainie organizowanej w Pile przez biuro podróży Słoneczna Przygoda. Jutro wyjedzie kolejny.

Katarzyna Kassner, Artur Natoniewski, Jacek Kołodziejczyk z NovaBus za kierownicą oraz Włodek, mieszkający w Pile od pięciu lat Ukrainiec, który przyszedł z darami, a wyjechał jako tłumacz ochotnik. W takim składzie wyjechali z Piły na granicę, Drogę w tamtą stronę pokonali jako transport z darami humanitarnymi. W drugą ładunek był znacznie cenniejszy: przywieźli wyrwane wojnie ludzkie życia.

- Wyruszyliśmy z Przemyśla z 56 osobami z Ukrainy, głównie kobiety z dziećmi i starsze osoby - relacjonuje Katarzyna Kassner. - Na drogę powrotną suchy prowiant dla całego autokaru uszykowali nam wolontariusze w Przemyślu. Dziękujemy wam ślicznie. Po drodze Artur Natoniewski zorganizował dla wszystkich ciepły posiłek który czekał na nas w stolicy pod Pałacem Kultury i Nauki. Po ogłoszeniu się na grupie #pomocdlaukrainy, w 7 minut otrzymaliśmy od Warszawiaków chęć zorganizowania jedzenia. Gdy autobus podjechał na parking czekały na wszystkich pizza, gorące danie i zupa.  Warszawo - dziękujemy wam pięknie za ten gest.

W Warszawie rodzina i przyjaciele odebrali połowę pasażerów autokaru. Nikt nie wstydził się łez.

- Gdy wsiadali do nas do autobusu w Przemyślu, byli wycieńczeni i przerażeni. Żegnając się z nami w Warszawie czuli się już zaopiekowani, spokojniejsi i pełni nadziei.  Włodek, nasz wspaniały tłumacz, jechał do Warszawy za autokarem, prowadząc auto osobowe z kobietami i dziećmi.  Kobieta, która kierowała autem do Polski, była wycieńczona i nie była w stanie już dalej prowadzić. Jedna pasażerka z osobówki jechała u nas w autobusie, a Włodek prowadził auto - opowiada Katarzyna Kassner.

Spod Pałacu zabrali 16 kolejnych pasażerów: 6 kobiet z dziećmi, wśród nich niespełna 2-miesięczne maleństwo jadące do rodziny do Trzcianki oraz 10 obcokrajowców mieszkających w Ukrainie, którzy jechali do Poznania.  

- Poznań i kolejne pożegnania. Uściski, łzy i moc podziękowań. Przekazaliśmy wszystkich w dobre ręce. Po mamę z dwójką dzieci przyjechali przyjaciele z Koszalina, a o naszych najmłodszych pasażerów rodzina z Trzcianki. Przewieźliśmy razem 72 osoby z Ukrainy do wybranych miejsc w Polsce  Dostarczyliśmy tonę darów od pilan bezpośrednio do Ukrainy. Dziękujemy jeszcze raz wszystkim za wielkie serca - kończy swoją relację Katarzyna Kassner.

Fot. Katarzyna Kassner

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Redakcja
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do