
W Pile przy Fabrycznej powstanie fabryka produkująca podwozia i montująca ciężarówki o specjalnym przeznaczeniu - dla wojska i innych służb. Ciężarówki będą produkowane pod polską marką - Gralion.
Fabryka w Pile to efekt współpracy polskiego inwestora Hilltech Truck z włoską firmą Tekne Srl. Włoski koncern specjalizuje się w projektowaniu, produkcji i montażu pojazdów przemysłowych, specjalnych i wojskowych. Ciężarówki produkowane w Pile będą na włoskiej licencji, ale pod polską marką i na polskich podzespołach z wyjątkiem silnika i skrzyni biegów. Ambicją Hilltechu jest, by docelowo fabrykę w Pile opuszczały pojazdy w 100 procentach złożone z polskich komponentów.
Wracamy do produkcji polskich ciężarówek. To historyczny moment, który ma znaczenie nie tylko dla Piły, ale dla całego kraju
– mówi Grzegorz Piechowiak, wiceminister rozwoju i technologii, który osobiście był zaangażowany w ściągnięcie inwestycji do Piły.
Mamy powód do dumy, że ta fabryka jest w Pile, a nie w dowolnym miejscu na kuli ziemskiej, gdyż takie są dziś realia. Nie konkurujemy o lokalizację takich inwestycji z innym miastami w Polsce, a z całym światem
– mówi prezydent Piotr Głowski.
Dlaczego właśnie Piła? Prezes Hilltech Truck Wojciech Maślany w rozmowie z dziennikarzami nie ukrywał, że były rozważane również inne lokalizacje, w tym na terenie województwa lubelskiego. Co przeważyło na korzyść Piły?
- Dostęp do lotniska i do inżynierów – zdradza Wojciech Maślany.
Nieprzypadkowo inauguracja nowej inwestycji odbyła się w murach Akademii Nauk Stosowanych. To tutaj wciąż pracuje kadra dawnej pilskiej „Samochodówki”, a także kształcą się przyszłe kadry. W najbliższym czasie planowane jest spotkanie prezesa Maślanego z absolwentami kierunków politechnicznych. Niewykluczone, że spośród nich będzie rekrutować się kadra przyszłej fabryki, którą najpierw czeka przeszkolenie u włoskiego producenta.
Gralion 244 i 266 to specjalistyczne podwozia terenowe, których potencjalnymi nabywcami może być wojsko, agencje rządowe, straż pożarna, energetyka, służby drogowe. Wiadomo już, że pojazdami, które będą opuszczały pilską fabrykę, zainteresowane jest NATO. W grę wchodzą pojazdy transportowe do przewozu żołnierzy oraz do zabudowy specjalnej: radary, SDŁ-y, wieże strzelnicze. Pojazdy z Piły będą posiadać europejską homologację. Jak podkreśla włoski producent, to wielofunkcyjne wozy, które mogą być wyposażone we wszystko.
Fabryka w Pile otrzymała decyzję o wsparciu od Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w ramach rządowego programu Polska Strefa Inwestycji. Fabryka zamierza początkowo zatrudnić 30-50 pracowników. To jednak tylko na start, gdyż w ciągu najbliższych pięciu lat planuje rozwinąć roczną produkcję do 1500 podwozi rocznie i zatrudniać 200-300 osób. Swoją produkcję zamierza również oprzeć na kooperacji z lokalnymi dostawcami.
Chciałbym podziękować inwestorom za decyzję o lokalizacji inwestycji w Polsce i wszystkim, którzy byli zaangażowani w stworzenie dla niej warunków w Pile
– to już premier Mateusz Morawiecki.
- Mam nadzieję, że nie jest to ostatnia inwestycja tego inwestora w Pile i pójdziemy za ciosem – mówi Grzegorz Piechowiak.
To właśnie Hilltech był tym tajemniczym inwestorem, o którym była mowa w związku z dużą inwestycją na terenach okołolotniskowych. Nowa fabryka powstanie przy Fabrycznej, ale temat lotniska wciąż jest aktualny. W Graliona w ciągu najbliższych pięciu lat Hilltech zamierza zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych. Ciężarówka made in Piła ma być następcą STARA, którego produkcję zakończono w 2007 roku. Pierwsze, kompletne pojazdy mają opuścić pilską fabrykę jeszcze latem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie