Prawdopodobnie najszybszy budżet w historii Piły przyjęty. Jego uchwalenie na grudniowej sesji Rady Miasta zabrało radnym jedynie 28 minut. Według prezydent Piły Beaty Dudzińskiej jest to również najlepszy budżet od lat. W rozmowie z „Głosem” mówi o największych planowanych inwestycjach.
W miejskiej kasie jest ponad pół miliarda, z czego już na starcie blisko 100 milionów złotych jest przeznaczonych na inwestycje. Listę tych największych otwierają inwestycje w północno-zachodniej strefie przemysłowej przy lotnisku, w tym drugi etap budowy drogi, która połączy Wojska Polskiego z drogą ekspresową S10. Wydamy na to ponad 33 miliony złotych.
To będą pieniądze wydane na przyszłość Piły. Po pierwsze gospodarka. Niezmiennie od 15 lat towarzyszy nam ten trend. Chodzi o tworzenie warunków do tego, by kolejni inwestorzy tworzyli kolejne miejsca pracy. Ta droga warunkuje dostęp do hektarów, które dotąd były zamknięte w lesie i nikt o nich nie wiedział. Ten pierwszy etap już doprowadził nas do przestrzeni, którą można zagospodarować, a przed nami kolejny, który doprowadzi nas do drogi ekspresowej.
Czy nowa strefa ma szansę powtórzyć sukces strefy przemysłowej przy Wawelskiej?
Gdybyśmy mieli cień wątpliwości w tym temacie nie ulokowalibyśmy w niej takiego wysiłku i pieniędzy. Atutem tej strefy będzie jej wyjątkowe położenie – z jednej strony droga ekspresowa, a z drugiej strony lotnisko.
Idealny byłby dla niej inwestor, który logistycznie będzie czerpał z drogi ekspresowej, ale z drugiej strony połączy się usługami z tą funkcją lotniskową. Mocno ruszył przemysł związany z obronnością, produkowane są drony, są nowe technologie, o których jeszcze trzy lata temu w Polsce nie słyszeliśmy.
Reklama
My już teraz rozmawiamy i promujemy tę strefę, tak jak robiliśmy to z Wawelską. Kiedy wszystko działo się tam jeszcze pod ziemią, my staraliśmy się już zainteresować inwestorów kierunkiem na Piłę. I to przyniosło sukces.
Z pewnością najbardziej wizerunkową inwestycją będzie rewitalizacja Placu Zwycięstwa. Jaką przestrzeń tam zyskamy?
Cały wysiłek w projektowaniu tego placu polegał na tym, żeby ta aranżacja dotyczyła każdego sezonu, niezależnie jak on będzie wyglądał. Żeby zimą towarzyszyło nam świąteczne oświetlenie, być może takie poprawiające odczuwanie aury, a latem, żeby ta przestrzeń wypełniona zielenią pozwalała nam po prostu odpocząć w samym centrum miasta.
Z całą pewnością będzie to wizytówka Piły, bo to jest główny, najważniejszy plac, otoczony tymi wszystkimi innymi inwestycjami, które już mają swoich odbiorców. Wiemy, kto upodobał sobie Planty, a kto Placu Konstytucji 3 Maja, więc jeżeli mówimy to tym, że miasto raczej stara się zapraszać i nikogo nie wykluczać, to Plac Zwycięstwa będzie kolejną ofertą.
Być może będzie miejscem na pierwszy spacerem z gośćmi, którzy przyjadą do Piły i na podstawie tego jednego spaceru będą musieli sobie wyrobić zdanie o naszym mieście. A liczy się przecież pierwsze wrażenie. Stąd takim ogromnym wyzwaniem jest ten plac, który czekał na swój czas.
W budżecie zarezerwowano również pieniądze na projekt muszli koncertowej w Parku Miejskim.
Pilanie jeszcze pamiętają, że w parku był amfiteatr. Można jeszcze znaleźć jego fundamenty. Wiemy też jak wyglądał, bo zachowały się zdjęcia. Ta przestrzeń wciąż tam jest, a bardzo stare, piękne drzewa tworzą wręcz naturalny teatr. Kameralny koncert w takim anturażu będzie wyjątkowym przeżyciem. Na razie będziemy to projektować, a później szukać finansowania, żeby to wykonać. Nie jest to jakieś wielkie przedsięwzięcie, ale myślę, że czasami te małe stanowią jednak dużą różnicę w jakości.
Ruszają też ZIT-y czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialnych Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Piły, które zawsze oznaczają nowe ścieżki rowerowe.
Zepniemy w końcu ring obwodnicy śródmiejskiej. Czasami taki mały brakujący element jak ulica Głuchowska 300 metrowa powodował, że na wysokości al. Powstańców Wielkopolskich musieliśmy zejść z roweru i prowadzić go aż do ulicy Kossaka. Będzie też ścieżka od wiaduktu do hotelu Gromada czyli przez samo centrum. I wiele innych jak choćby 3,5 kilometra drogi rowerowej w kierunku Kotunia. Ta ścieżka będzie w podobnej technologii jak ta prowadząca do Dobrzycy, czyli urokliwa droga przez las i zaproszenie, by zwiedzać okolice.
Co jeszcze znajduje się na liście tych ważnych inwestycji?
Przygotowujemy kolejne tereny pod zabudowę budynkami komunalnymi. Czeka nas kolejna odsłona mieszkania na start, ale tym dla rodzin z dziećmi, żeby jednak wspomagać tą demografię. Przyjadą też autobusy wodorowe. Dla mnie największym jednak sukcesem jest wynik rozmów z PKP PLK w sprawie budowy tunelu podziemnego pod dworcem PKP, który właśnie został sfinalizowany. Przyznam się szczerze, że kiedy półtora roku temu zaczęliśmy rozmowy na ten temat, wydawało się to abstrakcją. Udało nam się jednak przekonać tę drugą stronę, że podzielone wyspowym dworcem miasto może lepiej funkcjonować, jeżeli połączymy dwie części tunelem podziemnym. To przede wszystkim ogromne ułatwienie dla pasażerów, zwłaszcza dla osób starszych i niepełnosprawnych, które nie będą już musiały dwukrotnie pokonywać barier, by dostać się na peron.
Nigdy wcześniej nie zadeklarowaliśmy okrągłego miliona złotych na dokumentację, ale dostaniemy na tę inwestycję ponad 50 milionów złotych środków zewnętrznych, więc myślę, że proporcja jest uczciwa. Jeżeli wszystko się potoczy zgodnie z planem, to w 2029 roku możemy przespacerować się z jednej części do drugiej. Powiem szczerze, to zmieni miasto. To po prostu zmieni miasto.
Pomijam już fakt, gdyż dotąd może tak nie patrzyliśmy, że wzmocni to również funkcje związane z obronnością. Miasto jest połączone tylko wiaduktem. Warto mieć alternatywne połączenie w postaci tunelu, zwłaszcza gdy po drugiej stronie jest szpital.
Uchwalenie tego budżetu zajęło radnym jedynie 28 minut. Jest to jeden z najszybszych, jeżeli nie najszybszy budżet w historii. Była Pani zaskoczona, że tak szybko poszło?
Rozmawiamy o najlepszym budżecie od 15 lat. Budżecie, gdzie dane, które zwykle nas niepokoją związane z zadłużeniem, idą bardzo w dół. Budżecie, w którym mamy nadwyżkę i to bardzo dużą. Mamy więc z czego finansować wkład własny na inwestycje. Możemy też finansować takie wydarzenia jak Festiwal Teatrów Światła, na które zawsze brakowało pieniędzy. Możemy też sfinansować wymianę oświetlenia na wszystkich wjazdowych ulicach do Piły. To też będzie zmiana jakościowa miasta.
Dziękuję za rozmowę
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie