
7 listopada 1939 r. gestapo wymordowało w Górach Morzewskich lokalną elitę. Wśród ofiar masowej zbrodni dokonanej w ramach tzw. Intelligenzaktion byli nauczyciele, samorządowcy, duchowni, weterani Powstania Wielkopolskiego. W 83. rocznicę tamtych tragicznych wydarzeń uczczono pamięć pomordowanych.
Poniedziałkowe uroczystości odbyły się pod Pomnikiem Pamięci Ofiar Wzgórz Morzewskich. Od 1993 roku miejsce kaźni jest Miejscem Pamięci Narodowej. Od pięciu lat opiekują się nim uczniowie Szkoły Podstawowej im. Św. Jana Pawła II w Kaczorach i to właśnie oni przygotowali apel pamięci, który był częścią obchodów.
W uroczystościach rocznicowych udział wzięli członkowie rodzin pomordowanych, przedstawiciele władz samorządowych miast i gmin powiatu pilskiego i chodzieskiego, przedstawiciele organizacji społecznych, instytucji, uczniowie szkół, mieszkańcy Morzewa i okolic. Po wspólnej modlitwie, której przewodniczył proboszcz parafii w Morzewie, delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze.
Z kart historii
7 listopada 1939 roku z więzienia w Chodzieży wywieziono 40 Polaków i dwóch Niemców. Byli wśród nich m. in. działacze polityczni i społeczni, nauczyciele, pracownicy administracji i policjanci, weterani Powstania Wielkopolskiego, a także osoby podejrzane o działalność antyniemiecką. Tamtego tragicznego dnia załadowano ich do szczelnie zamkniętego samochodu. Nie wszyscy przeczuwali, że jadą na śmierć. „Moi Kochani. Dzisiaj wyjeżdżamy, nie wiadomo dokąd. Pozdrawiam i całuję Was wszystkich” – te słowa skreślił Michał Sieradzki, sołtys z Zacharzyna. Władysława Kaja, kierownik szkoły w Budzyniu, też zdołał skreślić kilka słów: „Wywieźli nas! Żegnajcie moi kochani i módlcie się za mną. Wasz Tatuś! Cho 7/XI 39”. Jego kartka też ocalała. Ciężarówka zatrzymała się u stóp wzgórza. Więźniów wyprowadzono, skrępowano parami drutem kolczastym i kazano iść pod górę, gdzie wcześniej wykopano grób. W tym makabrycznym pochodzie szli rolnicy z Równopola, robotnicy z Ujścia, nauczyciele i księża z Budzynia, mieszkańcy Chodzieży, Chrustowa, Margonina, Laskowa, Lipin, Kamionki, Marunowa, Prosny, Radwanek, Strzelec, Szamocina, Zacharzyna. Na miejscu egzekucji więźniów ustawiono na skraju mogiły. Hitlerowcy rozstrzelali ich seriami z karabinów maszynowych. Rannych dobijali pojedynczymi strzałami z pistoletu. Świadkiem całego zdarzenia był ukryty w stogu siana mieszkaniec Morzewa Antoni Zabel. W maju 1944 roku w ramach akcji niszczenia śladów zbrodni Niemcy ekshumowali ciała ofiar i spalili je. Nie wiedzieli jednak, że żyje świadek tej zbrodni. Po wojnie na miejscu egzekucji ustawiono pamiątkową tablicę z imiennym wykazem ofiar zbrodni. W późniejszym czasie tablicę pamiątkową zastąpiono pomnikiem.
UMiG Kaczory
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie