Reklama

To mogła być amazonka. Pod Piłą odkryto grób jeźdźca z początków naszej ery

Redakcja
09/09/2022 08:37

Kolejny sezon badań kurhanów w Mirosławiu z początków naszej ery zakończony. Archeologom z UAM udało się rozwiązać tajemnicę kolejnego grobu.

Badania prowadzili pracownicy i studenci Wydział Archeologii UAM. Pomagali im w tym leśnicy z nadleśnictwa Sarbia na terenie którego znajduje się ta nekropolia datowana na II - III wiek n.e. Tworzy ją siedem kurhanów. Tym razem archeolodzy poznawali tajemnice kurhanu VI wysuniętego najdalej na wschód w linii kopców stojących wzdłuż Pradoliny Noteci.

- Zaskoczył nas sposób budowy nasypów kurhanów z Mirosławia - mówi prof. Andrzej Michałowski, dziekan Wydziału Archeologii i kierownik badań.

Ziemny wzgórek skrywał interesującą konstrukcję wnętrza, w której najlepiej zachowały się ślady po centralnie ułożonym bruku kamiennym wykonywanym na planie kwadratu. W bruku badacze znaleźli metalowe części pasa - sprzączkę i wykonane z brązu okucie końca pasa.

- Pod brukiem kamiennym zalegała warstwa niwelująca poziom konstrukcji kamiennej, od wschodu płytka około 15 cm, w partii zachodniej dochodziła blisko do 0,5 metra! Miała zapewne za zadanie regulować pochyłość powierzchni, by kilka ton kamieni nie zsunęło się z krawędzi wysoczyzny – relacjonuje prof. Michałowski.

Tam właśnie wkopany został grób ciałopalny, znajdujący się centralnie pod kwadratowym brukiem wnętrza kurhanu. Wydobyte zeń szczątki są badane przez prof. M. Krenz-Niedbałę na Wydziale Biologii UAM.

- Temperatura stosu ciałopalnego musiała być niezwykle wysoka. Świadczy o tym stan przepalenia kości, ale także drobne łezki metalu, w które zamieniły się dary ofiarowane do grobu. Jedynym przedmiotem zachowanym w całości jest brązowa ostroga, dzięki czemu możemy przypuszczać, iż ponownie w przestrzeni badanego cmentarzyska mamy do czynienia z grobem jeźdźca, a może, jak to miało miejsce w sezonie 2020 - amazonki. Wśród zniszczonych fragmentów wyposażenia zachował się fragment kabłąka zapinki i być może fragment klamerki esowatej. Po konserwacji zabytków z pewnością więcej dowiemy się o ich funkcji - dodaje dziekan Michałowski.

Badania wykopaliskowe archeologów z UAM wspierane są od początku przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Pile i Nadleśnictwo Sarbia. W tym roku leśnicy użyczyli ciężkiego sprzętu leśnego do usunięcia kamieni i sami także przyszli w sukurs archeologom, biorąc do ręki łopaty.

UAM

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do