
37-letni mieszkaniec gminy Złotów odpowie za naruszenie nietykalności pielęgniarza. Zaatakował go, gdy tamten udzielał mu pomocy. Był pijany.
Po tragicznej śmierci dr Tomasza Soleckiego, który zginął z ręki pacjenta, środowisko medyczne zapowiedziało, że będzie zgłaszać każdy przypadek przemocy. Do tej pory wiele z takich spraw nigdy nie ujrzało światła dziennego. Tymczasem wyzwiska, opluwanie czy szarpaniny są, niestety, na porządku dziennym w każdym większym szpitalu. Z każdym nagłośnionym przypadkiem sprawcy coraz rzadziej będą bezkarni.
Tak jak 37-letni mieszkaniec gminy Złotów, który 3 maja około godz. 3 nad ranem trafił na SOR w złotowskim szpitalu. Był pijany i agresywny. W pewnym momencie bez powodu uderzył pielęgniarza, który go opatrywał. Zaatakowany mężczyzna zgłosił napaść. Interweniowała policja. Warto wspomnieć, że pielęgniarze w trakcie swojej pracy są objęci ochroną przewidzianą dla funkcjonariusza publicznego.
Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego 37-latkowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Usłyszał już zarzuty.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie