Ruszył nabór do programu in vitro

Ruszyła kolejna edycja wielkopolskiego programu dofinansowania in vitro. Pary z Kaczor, Trzcianki, Złotowa, Jastrowia, gminy Złotów, a także gminy Mieścisko i Skoki mogą starać o dofinansowanie procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Nabór już ruszył.

 „Program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców województwa wielkopolskiego w latach 2022-2023" to często jedyna alternatywa dla par z terenu Wielkopolski. Pod warunkiem jednak, że mieszkają w gminie, która dokłada się do jego sfinansowania. W przypadku północnej Wielkopolski są to gminy: Trzcianka, Kaczory, Złotów i gmina wiejska Złotów. Jastrowie, Mieścisko i Skoki. 

Szacunkowy koszt jednej procedury zapłodnienia pozaustrojowego to blisko 10 tys. złotych. Każda para, która zakwalifikuje się do programu, może liczyć na dofinansowanie w wysokości do 5 tys. zł na jedną procedurę; maksymalnie może otrzymać dofinansowanie do trzech prób zapłodnienia. Różnicę pomiędzy kosztem procedury a dofinansowaniem trzeba już pokryć z własnej kieszeni.

Ponadto każdej uczestniczce, która z powodu choroby nowotworowej musi poddać się terapii gonadotoksycznej, zostanie zrefundowana procedura mrożenia komórek jajowych. Średni koszt procedury mrożenia komórek jajowych to 4 712 zł. Z programu może liczyć na dofinansowanie do 2 tys. złotych w ramach jednej procedury.

Kryteria kwalifikacji do udziału w programie jest wiek - osoby aplikujące do Programu (kobieta i mężczyzna) w dniu zgłoszenia muszą mieć ukończone 25 lat oraz nie ukończone 40 lat (kobieta), muszą mieszkać na terenie województwa wielkopolskiego i nie uczestniczyć jednocześnie w podobnym programie.

U osób aplikujących musi zostać stwierdzona i potwierdzona dokumentacją medyczną bezwzględna przyczyna niepłodności lub nieskuteczne leczenie niepłodności w okresie 12 miesięcy poprzedzających zgłoszenie do programu, wraz ze wskazaniem do zapłodnienia pozaustrojowego.

Program na zlecenie urzędu marszałkowskiego realizuje poznańska klinika InviMed. Ona również przyjmuje i kwalifikuje do programu. Aby umówić się na wizytę kwalifikującą należy skontaktować się z kliniką pod numerem 500 900 888 bądź wysyłając wypełniony formularz na stronie kliniki https://www.invimed.pl/kontakt. Liczba miejsc w programie jest ograniczona.

Prawdopodobieństwo ciąży w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego waha się w granicach 25-30 proc. Przy pojedynczej procedurze szansa na zajście w ciążę wynosi ponad 20 proc., a w przypadku zastosowania trzech zabiegów – 40-50 proc.

Celem programu jest ograniczenie o 25 proc. zjawiska niepłodności metodami zapłodnienia pozaustrojowego wśród wszystkich par uczestniczących w programie, a także odroczenie płodności u 100% uczestniczek programu przed leczeniem gonadotoksycznym.

W tym roku samorząd województwa przeznaczył na dofinansowanie procedur in vitro 2 mln złotych. Swoją część, i to niemałą, dołożyły również samorządy.

Zapłodnienie pozaustrojowe jest uznaną na całym świecie metodą leczenia niepłodności. Tymczasem PiS w połowie 2016 r. zamknął rządowy program leczenia niepłodności metodą in vitro. Tylko w  latach 2013-2016 dzięki temu programowi urodziło się w Polsce ponad 20 tys. dzieci. Teraz jedyną nadzieją dla rodzin, których nie stać na sfinansowanie procedury in vitro z własnej kieszeni, są programy samorządowe.

Według Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii (PTMRiE) problem niepłodności w Polsce dotyczy od 10 do 16 proc. par, z czego tylko połowa decyduje się na rozpoczęcie terapii. Z tej liczby około 2 proc. potrzebuje procedury zapłodnienia pozaustrojowego: to około 23-25 tys. par rocznie.