
W ostatniej kolejce IV ligi dobrą serię podtrzymał lider z Chodzieży. Polonia w sobotę pokonała Górnika Konin 2:0 po bramkach Chidiego i Shevchuka. Z kolei Nielba musiała uznać wyższość Obry Kościan.
Ligowe granie wystartowało w piątkowy wieczór w Gnieźnie, gdzie Mieszko podejmował Piasta Kobylnica. Gospodarze po pierwszych 45 minutach objęli dwubramkowe prowadzenie, które jednak chwilę po przerwie zostało zniwelowane. Zespół z Grodu Lecha nie stracił jednak animuszu i po siedmiu minutach odzyskał dwubramkowy bufor. Piast ponownie był w stanie zdobyć trafienie kontaktowe, jednak to gospodarze rozstrzygnęli wynik tego spotkania zdobywając w 89. minucie bramkę na 4:2.
Zwycięstwami gości w miniony weekend zakończyły się tylko dwa mecze – w Wągrowcu oraz Lesznie. W północnej części województwa Nielba musiała uznać wyższość Obry Kościan. Wynik został ustalony już w pierwszej części meczu – goście objęli prowadzenie już w pierwszej minucie, jednak po kwadransie gospodarze doprowadzili do wyrównania, gdy do siatki trafił Moskalik. Po kolejnym kwadransie Obrzanka ponownie objęła prowadzenie, które utrzymała do końcowego gwizdka. Po jednej bramce na połowie padło natomiast w Lesznie. Tam jednak obie zdobyli przyjezdni z Kórnika.
Emocjonująco było w Golinie, gdzie od piątej minuty prowadzili goście ze Śremu. Po zmianie stron Polonia wzięła się za odrabianie strat i w 54. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Warta dalej walczyła i po dziesięciu minutach wyrównała. Ostatnie słowo należało jednak do zawodników trenera Skibiszewskiego.
Dobrą serię podtrzymał lider z Chodzieży. Polonia w sobotę pokonała Górnika Konin 2:0 po bramkach Chidiego i Shevchuka. Na to drugie trafienie kibice musieli czekać bardzo długo, bo aż do ósmej minuty doliczonej do drugiej połowy. Mniej nerwów było w Pobiedziskach, gdzie Huragan w takim samym stosunku pokonał Ostrovię.
O dwie bramki lepsi od swoich rywali okazali się zawodnicy Wiary Lecha. Poznaniacy podejmowali w sobotni wieczór Zefkę Kobyla Góra. Wyprawa do stolicy województwa nie przyniosła beniaminkowi premierowej wygranej. Zespół z Kobylej Góry było stać tylko na trafienie honorowe, które nieco zmniejszyło rozmiary porażki.
Bezbramkowym remisem zakończył się pojedynek LKS-u Gołuchów z Koroną Piaski. Zdecydowanie ciekawiej było w Gostyniu, gdzie losy punktów ważyły się do ostatnich sekund. Bramka dająca jeden punkt gospodarzom padła w trzeciej minucie doliczonego czasu.
Rafał Wandzioch WZPN
Komplet wyników 11. kolejki
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie