
Dziś w nocy w szpitalu zmarł Andrzej Podolak. Jeden z najbardziej znanych pilskich malarzy skończyłby w tym roku 80 lat.
„Życie zamknięte w obrazach” - to był tytuł ostatniej indywidualnej wystawy Andrzeja Podolaka w Biurze Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego. Tamtą wystawę otwarto z okazji 50-lecia pracy twórczej. W tym roku świętowałby jubileusz 55-lecia. Już nie doczekał. Zmarł dziś w nocy w szpitalu po długiej chorobie, a tytuł tamtej wystawy dziś brzmi jak epitafium. Był nietuzinkowym artystą i charyzmatyczną osobowością, która miała duży wpływ na atmosferę pilskiego środowiska artystycznego. Przez 17 lat jako dyrektor Biura Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych był jedną z tych osób, które decydowały o pilskiej kulturze.
W sztuce był mistrzem abstrakcji o potężnym ładunku ekspresji. Trudno było przejść obojętnie obok jego prac: przyciągały, wyzywały, czarowały. I to przez kilkadziesiąt lat. Były wystawiane w kraju i za granicą m.in. Paryż, Mediolan, Nowy Jork, Sankt Petersburg, Praga, Wilno, Berlin. Znajdują się w zbiorach państwowych: muzeach i galeriach oraz kolekcjach prywatnych, w tym zbiorach papieskich w Watykanie.
Fot. Kadr z filmu "Artyści Północnej Wielkopolski - Andrzej Podolak"
https://www.youtube.com/embed/ykr-poGvHA8Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie