
Zgodnie z przysłowiem do trzech razy sztuka, pilski MKP odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w trzecim meczu na boisku rywala. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych Macieja Szymańskiego była Noteć Dziembowo. Gospodarze prowadzeni przez Jakuba Heymanna przed tym spotkaniem plasowali się na wysokim piątym miejscu mając na koncie trzy zwycięstwa i remis w pięciu meczach.
Spotkanie od samego początku układało się po myśli gości, dwie akcje prawym skrzydłem skutecznie finalizował Wiktor Pawełczak. MKP cały czas kontrolowało przebieg gry i jeszcze przed przerwą trzeciego gola dołożył Wojciech Węgrzyn. Najlepszy strzelec gości w drugiej połowie strzelił jeszcze trzy bramki, a wynik spotkania na 0:7 ustalił doświadczony Krzysztof Zublewicz.
- Byłem bardzo ciekawy jak wygląda gra zespołu Maćka Szymańskiego i muszę przyznać, że w tym spotkaniu goście zaprezentowali się znakomicie – mówił po meczu Sławomir Świderski, niegdyś kapitan MKP 1999 Piła dziś oglądający od pierwszej minuty mecz z trybun w Dziembowie.
MKP miało całkowitą kontrolę nad meczem, no i co najważniejsze byli skuteczni. Z tego co słyszałem tej skuteczności zabrakło w wyjazdowych meczach w Wysokiej i Krajence. Myślę, że ten zespół będzie do końca sezonu w czołówce tabeli, być może pokusi się o wygranie tej ligi – dodaje Sławomir Świderski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie