Reklama

Las na Wyspie, czyli prawdziwi drwale w Pile

Redakcja
26/06/2019 10:52

Podczas festynu, który odbył się w Pile leśnicy z 20 nadleśnictw RDLP w Pile edukowali i bawili. Okazją była 95- rocznica powstania Lasów Państwowych. Mimo upału festyn cieszył się ogromnym powodzeniem.

Tym bardziej, że atrakcji na Wyspie nie brakowało. Na pilską Wyspę wprost z leśnej głuszy przyjechali prawdziwi drwale. Zaprezentowali swoje umiejętności podczas V Konkursu Drwali. Rywalizowali w pięciu konkurencjach: przygotowaniu pilarki do pracy, ścince, przerzynce precyzyjnej i kombinowanej oraz okrzesywaniu. Poza konkursem można było podziwiać pokaz światowej klasy drwali, którzy za pomocą specjalnego sprzętu (siekiera z Nowej Zelandii czy specjalna pilarka) konkurują z drwalami z całego świata w zawodach STIHL TIMBERSPORTS.

– Kłodę drewna topolowego o średnicy 32 cm, które przyjechało z Holandii, zawodnik musi w jak najszybszym czasie przerąbać stojąc w rozkroku. Decyduje tu, obok dużej siły, odpowiednia technika. Zawodnik po przerąbaniu kłody do połowy, obraca się o 180 stopni, by dokończyć jej przecinanie. 17, 43 sekundy wynosi rekord Polski – opowiadał prowadzący pokaz Timbersports.

Poza tym można było obejrzeć pokaz przerzynki ogromną piłą ręczną typu „moja – twoja”, odcinanie 4 – centymetrowego plastra z dużej kłody (w jak najszybszym czasie) lub jak największej liczby plastrów w określonym czasie.

Podczas Festynu Damian Szcześniak dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile wraz z przedstawicielami lokalnych władz, policji i straży pożarnej posadził pamiątkową lipę w parku na Wyspie.

Każde nadleśnictwo przygotowało wiele ciekawych atrakcji. W namiocie poświęconym historii leśnicy pokazali mundury, które nosili pracownicy służby leśnej na przestrzeni ostatnich 95 lat, a także narzędzia używane do pracy w lesie. Tutaj też można było zobaczyć na żywo dzianie barci.

– W czasach, gdy wszystko mamy na wyciągnięcie smartfona, czysto fizyczna praca, jaką jest dzianie barci jest wyjątkową gratką. To jest fascynujące ile kiedyś człowiek musiał się napracować, żeby mieć miód – powiedziała Joanna, mama dwójki małych dzieci.

Dużą popularnością cieszyło się budowanie wieży z leśnych krążków na czas oraz zabawa w wiewiórkę (rozłupywanie młotkiem orzechów spadających po desce).

Prawdziwą furorę zrobiły „Dary lasu” i dzika kuchnia – stoisko, na którym każdy mógł spróbować kiełbasy z mięsa z dzika, pasztetu z mięsa jelenia i salami z mięsa z sarny oraz domowej roboty smalcu czy konfitur z żurawiny.

Pilscy leśnicy odkrywali także możliwości zastosowania drewna jako opału, przedmiotów codziennego użytku, rzeźby, ozdób czy mebli. Każdy, kto odwiedził „drewniany” namiot otrzymał „smolaka” (drewno na rozpałkę).

Dodatkowe ciekawostki z rejonu pilskiej dyrekcji można było zobaczyć w namiotach poświęconych ochronie przyrody.

– Pilskie nadleśnictwa w rezerwatach i specjalnych strefach chronią wiele gatunków roślin i zwierząt. Spotkać tu można rosiczki, pełniki, storczyki, bieliki, kanie rude, czajki, salamandry, nietoperze, płomykówki, a także znane na całą Polskę rybołowy (transmisja z ich gniazda jest dostępna na kanale @rybołowyonline oraz na stronie głównej Lasów Państwowych) – powiedział Szymon, leśnik z Nadleśnictwa Lipka.

Podczas festynu na Wyspie można było posłuchać dobrej muzyki w wykonaniu Miron Nalepa Band, Majtki Bosmana i Dixi Band.

Dominika Nadolna, RDLP Piła

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Redakcja
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do