
Grzegorz Braun, lider niedawno założonej Konfederacji Korony Polskiej, zasłynął ostatnio z kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących uchodźców z Ukrainy. Z tego też powodu hotel Gromada w Pile, który przyjmuje u siebie uchodźców z Ukrainy, wymówił mu salę. Przyjęła go za to szkoła salezjańska na Dembowskiego.
- Tak gramy jak przeciwnik pozwala. Mieliśmy się spotkać w hotelu Gromada, ale spotkamy się w szkole salezjanów przy ulicy Dembowskiego 4 - tak Grzegorz Braun zapraszał na sobotnie spotkanie w Pile, które odbyło się w sali Liceum Ogólnokształcące Towarzystwa Salezjańskiego im. św. Jana Bosko.
Nie byliśmy na nim. Z tego samego powodu dla którego dziennikarze zbojkotowali w Sejmie konferencję polityków Konfederacji "Tak dla pomocy, nie dla przywilejów". Z szacunku dla przeżywających dramat Ukraińców, tu w Polsce, i tam na Ukrainie. Politycy nagrali się sami. Poseł Michał Urbaniak wypominał na nagraniu m.in. darmową komunikację w Łodzi dla ukraińskich uchodźców podczas gdy ceny biletów dla reszty pasażerów wzrosły. Tyle że podwyżkę cen biletów łódzcy radni przegłosowali już w styczniu. O tym jednak poseł nie wspomniał sugerując, że podwyżka ma związek z darmowymi przejazdami dla uchodźców z Ukrainy.
Wypowiedź posła Grzegorza Brauna na tej samej konferencji nie pozostawiała już żadnych złudzeń: - Jeśli jedni uprzywilejowani, to drudzy są dyskryminowani - oświadczył lider Konfederacji Korony Polskiej.
Uprzywilejowani według Grzegorza Brauna są uchodźcy z Ukrainy, a dyskryminowani Polacy. Nie ma zresztą według niego uchodźców wojennych, są tylko osoby korzystające z "promocji" na masowe przesiedlenia ludności. Jak podaje "Wyborcza" na spotkaniu w Zielonej Górze porównał pomaganie Ukrainie do ...grzechu.
- Pomaganie dzieciom gdzieś daleko, gdy dzieci w naszym domu są głodne, to grzech - cytuje Grzegorza Brauna "Wyborcza".
Za takie właśnie wypowiedzi salę na spotkanie wymówił politykowi Konfederacji hotel Gromada w Pile. Jak wyjaśniał hotel, salę wynajął pośrednik. O tym, kto ma być w niej goszczony, dowiedzieli się dopiero od osób trzecich.
- Zrezygnowaliśmy z wynajęcia sali na spotkanie z posłem Grzegorzem Braunem - można było przeczytać w krótkim oświadczeniu, które hotel zamieścił w mediach społecznościowych. - Jednocześnie informujemy, że Hotel Gromada w Pile wspiera uchodźców dla których przeznaczyliśmy kilkadziesiąt pokoi na ich zakwaterowanie.
Spotkanie w Pile jednak się odbyło. Drzwi przed kontrowersyjnym politykiem otworzyło Liceum Ogólnokształcące Towarzystwa Salezjańskiego na Dembowskiego 4. Czy dyrektorowi szkoły ks. Arturowi Kucharskiemu nie przeszkadzały poglądy posła Grzegorza Brauna na temat udzielania pomocy uchodźcom z Ukrainy, które niewiele mają wspólnego z postawą gościnności i życzliwości do której zachęca polski Kościół? Czy według niego szkoła jest właściwym miejscem na polityczne wiece? Czy o spotkaniu wiedzieli rodzice uczniów i czy ich zdanie zostałoby uszanowane gdyby zaprotestowali? Próbowaliśmy skontaktować się dziś z ks. Arturem Kucharskim, aby uzyskać odpowiedzi na te pytania, ale nie odbierał telefonu.
Czy spotkanie posłem Grzegorzem Braunem mogłoby się odbyć np. w szkole podległej miastu?
- W żadnej szkole publicznej nie byłoby to możliwe. Szkoła nie może angażować się politycznie - stwierdza krótko Sebastian Dzikowski, dyrektor Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta w Pile.
I najwyraźniej nie tylko w szkole. Spotkanie z Grzegorzem Braunem odwołała także Akademia Nauk Stosowanych w Koninie. Polityk zapowiedział kontrolę poselską na uczelni i pozwanie rektora. Rezerwację anulował również hotel w Koninie, do którego miało być przeniesione spotkanie z uczelni.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie