
- Huk fajerwerków wywołuje u zwierząt - zarówno dziko żyjących, jak i gospodarskich oraz domowych - przerażenie i stres. Niejednokrotnie prowadzi do utraty zdrowia, a nawet życia - mówią eksperci, apelując o to, by witać Nowy Rok bez petard i fajerwerków.
- Świętujmy radośnie, ale pozwólmy przyrodzie trwać w spokoju - mówią eksperci z Państwowej Rady Ochrony Przyrody, którzy wystosowali specjalny apel przed Sylwestrem i Nowym Rokiem.
- Sylwestrowa noc bywa szczególnie tragiczna dla ptaków, które w panice wzbijają się do lotu, a w ciemności niektóre z nich rozbijają się o różne przeszkody. Inne zwierzęta, na skutek hałasu i błysków wywołanych przez fajerwerki, są wybudzane ze snu zimowego, co zmniejsza ich szanse na przetrwanie zimy. Cierpią też zwierzęta pozostające pod opieką człowieka. Niektóre z nich uciekają przestraszone, a część z nich już nigdy się nie odnajduje. W okresie noworocznym wielu właścicieli psów i kotów zmuszonych jest podawać im środki uspokajające. Ogromny stres przeżywają też zwierzęta w schroniskach, ośrodkach rehabilitacji, azylach oraz ogrodach zoologicznych - czytamy w apelu.
- Panika, drżenie, ukrywanie się czy próby ucieczki to najczęstsze reakcje psów i kotów na wystrzał fajerwerków. Wszystko przez to, że zwierzęta domowe mają bardzo czuły słuch, przez co hałas wywołany sztucznymi ogniami powoduje u nich ogromny stres, a nawet fizyczny ból - mówi Kama Frąckowska-Pilarska, prezes Fundacji „Miluszków”, która wspiera pilskie schronisko dla zwierząt.
Badania wykazują, że eksplozje sztucznych ogni oddziałują na zwierzęta w promieniu co najmniej 10 km. Oznacza to, że w Polsce jest niewiele miejsc wolnych od „efektu nocy sylwestrowej”
- podkreśla Państwowa Rady Ochrony Przyrody. - Ograniczenie użycia fajerwerków zmniejsza także liczbę pożarów oraz cierpienia i leczenia poszkodowanych ludzi, w tym dzieci. Mniej fajerwerków to również mniej odpadów i zanieczyszczeń związanych z produkcją i odpalaniem tego rodzaju wyrobów - dodają eksperci.
O bezpieczne korzystanie z fajerwerków apelują też strażacy i policjanci. - Wybuchająca nagle petarda nie tylko może spowodować oparzenia rąk i twarzy, ale także poważniejsze uszkodzenia ciała - mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pile. - Warto pamiętać i być świadomym, że nie dla wszystkich odgłosy wybuchów środków pirotechnicznych są dobrą zabawą - dodaje.
W Polsce obowiązuje zakaz używania petard oraz innych środków pirotechnicznych w miejscach publicznych, z wyłączeniem ograniczeń w dniach 31 grudnia i 1 stycznia. - Nie oznacza to jednak, że w tych dniach istnieje dowolność, bowiem używanie przedmiotów zawierających wyroby pirotechniczne np. niezgodnie z przeznaczeniem może spowodować szereg negatywnych konsekwencji i to nie tylko prawnych, ale przede wszystkim zdrowotnych - przypominają policjanci.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie