Reklama

Co z tym zimnem i drożyzną? Porzucek o Tarczy Solidarnościowej, opozycja o fali bankructw i bezrobociu

Redakcja
21/09/2022 20:09

Jeszcze żadna zima nie budziła wielkich obaw. Czy będzie węgiel, a jeżeli tak, to za ile? Jak bardzo podrożeje prąd i ciepło? Jak wysoko jeszcze pójdą w górę ceny żywności? Ile firm będzie zmuszonych ograniczyć produkcję, zwolnić ludzi? W poniedziałek w Pile odbyły się dwie konferencje prasowe, których tematem była właśnie nadchodząca zima. Dwie zupełnie różne konferencje.

Historyczna. Tak wspólną konferencję opozycji określił senator Adam Szejnfeld. Wzięli w niej jeszcze udział Maria Małgorzata Janyska z PO, Krzysztof Paszyk z PSL, miał wziąć udział Romuald Ajchler z Lewicy, ale z powodów osobistych nie dotarł do Piły. Połączyli siły, bo jak tłumaczył senator ludziom grozi zimno, a przedsiębiorcom bankructwo. I trzeba w tej sprawie wspólnie działać.

- Rząd wciąż nie ma żadnej spójnej systemowej strategii dotyczącej wsparcia wszystkich gospodarstw domowych i wsparcia przedsiębiorstw Bez wsparcia przedsiębiorstw żadne wsparcie gospodarstw domowych nie przyniesie oczekiwanych skutków. Z powodu wzrostu cen energii i paliw koszty towarów i usług będą rosły tak jak do tej pory. Rząd zaspał - nie ma wątpliwości Maria Małgorzata Janyska, posłanka KO.

Co proponuje opozycja?

- Chcemy zamrozić ceny energii dla firm na poziomie z czerwca 2022 roku. Przygotowaliśmy w tej sprawie projekt ustawy. Chcemy też ograniczenia biurokratycznych przeszkód, uniemożliwiających wytwarzanie energii przez firmy we własnym zakresie. Wiele polskich przedsiębiorstw mogłoby w ten sposób radykalnie obniżyć rachunki za energię elektryczną - mówi Krzysztof Paszyk, poseł PSL.

Opozycja zarzuca też rządowi uszczuplanie budżetów samorządów.

- Od kilku lat mamy festiwal ograniczania dochodów samorządów w drodze reform, bądź innych działań, które biją po kieszeni samorządy. Z jednej kieszeni są zabierane te pieniądze, które samorządy mogłyby samodzielnie dzielić, a z drugiej strony próbuje się celebrować przywożenie pieniędzy przez parlamentarzystów tej niby dobrej władzy dla samorządów. To są pieniądze, które nie pokrywają nawet części tych środków, które w dwóch ostatnich latach zostały uszczuplone – mówi Krzysztof Paszyk.

- Oskubany ma dziękować skubiącemu, że go oskubał. Strategia polityczna PiS-u to zmniejszać dochody własne samorządom, dawać dotacje według politycznego klucza, wymuszać publiczne podziękowania i kampania wyborcza robi się sama – mówi poseł Maria Małgorzata Janyska.

- Manipulacja, kłamstwo, budowanie fikcji. Zdzieranie z jednych, by zagarniętą kasą mamić innych, oto polityka PiS! - krytykował senator Adam Szejnfeld.

70 milionów złotych - taka kwota padła już na konferencji posła Marcina Porzucka. To pieniądze, które miały trafić do Piły z rządowych funduszy i w ramach rekompensaty za utracone dochody z PIT. Zdaniem posła PIS, to znacznie więcej niż wysokość utraconych dochodów, które według niego mógłby wykazać pilski ratusz.

Było też o wsparciu dla zakładów energochłonne, w przypadku których koszty nabycia energii elektrycznej i gazu wynoszą co najmniej 3 proc. wartości produkcji oraz które działają w branżach wskazanych przez KE. A co z resztą przedsiębiorców, zwłaszcza tymi z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które najboleśniej odczują podwyżki?

- Nie możemy bezpośrednio udzielić takiej pomocy. Na pomoc publiczną potrzebne jest zielone światło od Unii. Ministerstwo Rozwoju i Technologii prowadzi konsultacje z różnymi sektorami Małych i Średnich Przedsiębiorstw na temat propozycji rozwiązań, które będzie można przedstawić Unii - mówił Marcin Porzucek.

Przedstawił też założenia Tarczy Solidarnościowej: zamrożenie cen energii na poziomie z 2022 r. dla wszystkich gospodarstw domowych do 2000 kilowatogodzin rocznie oraz do 2600 kilowatogodzin rocznie dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, rodzin trzy plus – czyli rodziny z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. Rodziny, które w 2023 r. zmniejszą zużycie prądu o 10 proc. będą mogły liczyć na 10-procentową obniżkę.

Najpierw jednak muszą przetrwać zimę, a ta budzi coraz większe obawy. Zwłaszcza wśród tych, którzy opalają swoje domy węglem. Czy będzie opał, a jeżeli tak, to w jakich cenach? Na pytanie dlaczego rząd wiedząc, że zabraknie węgla, pozwolił na jego rekordowy eksport, poseł PiS odpowiedział:

- Pacta sunt servanda. To działa w obie strony - dodał.

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do