
Ten wynik przejdzie do historii polskiego sportu motorowodnego. Podczas mistrzostw świata w klasie OSY400, które 14 i 15 czerwca odbyły w Chodzieży, reprezentanci Polski okazali się mało gościnni dla swoich rywali z wodnego toru. Polacy zajęli całe podium. Mistrzem świata został Cezary Strumnik, wicemistrzem Jeremi Jóźwiak, a z brązowym medalem czempionat zakończył Michał Poźniak.
W mistrzostwach wzięło udział 16 motorowodniaków z: Polski, Litwy, Słowacji, Niemiec, Węgier, Estonii, Wielkiej Brytanii i Szwecji. Najliczniejszą grupę zawodników stanowili gospodarze, bo klasa OSY 400 od lat zaliczana jest do polskiej motorowodnej specjalności. Tylko w zeszłym sezonie Polacy zdobyli cztery medale najważniejszych imprez mistrzowskich. Cezary Strumnik został mistrzem świata i mistrzem Europy, a Bartosz Rochowiak wicemistrzem świata i wicemistrzem Europy. Obaj stawili się na zawodach w Chodzieży, by walczyć o kolejne międzynarodowe sukcesy. Polskę reprezentowali także Jeremi Jóźwiak, Michał Poźniak, Jakub Rochowiak i Aleksander Dolaciński.
Już w trakcie treningów biało-czerwoni potwierdzili, że będą nadawali ton rywalizacji. Najlepsze czasy wykręcał Strumnik, a tuż za nim meldowali się Poźniak, Jóźwiak i bracia Rochowiakowie. W sobotę rozegrano dwa pierwsze biegi, które zdecydowanie wygrał aktualny mistrz świata Cezary Strumnik. W niedzielę reprezentant miejscowego klubu UKS Przygoda Chodzież znowu dominował i wygrał z dużą przewagą trzeci ślizg. Po tym wyścigu i przeliczeniu punktów było jasne, że Strumnik obronił tytuł mistrza świata. W ostatnim czwartym biegu utytułowany reprezentant Polski dopłynął na drugiej pozycji, tuż za swoim klubowym kolegą, o kilkanaście lat młodszym Jeremim Jóźwiakiem.
Jestem podekscytowany i szczęśliwy. Mam na koncie kilkanaście medali mistrzostw świata i Europy. Tu w rodzinnej Chodzieży udawało mi się czterokrotnie stawać na podium zawodów mistrzowskich, ale nigdy nie wywalczyłem na Jeziorze Chodzieskim tytułu mistrza świata. Teraz to mam, a właściwie mamy, bo taki sukces to praca mojego całego zespołu i wielu ludzi, którzy mi pomagają. Dziękuję Wam za wsparcie i za kibicowanie. Dziękuję też mojej wspaniałej i wyrozumiałej rodzinie za to, że pozwalają mi spełniać marzenia. Muszę przecież znaleźć czas na sport, życie prywatne i zawodowe. Udaje mi się to wszystko godzić i to także ich zasługa
– powiedział Cezary Strumnik.
Warto dodać, że Cezary Strumnik to jeden z najbardziej utytułowanych polskich motorowodniaków w historii. Na koncie ma już osiemnaście medali MŚ i ME, w tym trzy złote medale MŚ. To za jego plecami w Chodzieży toczyła się walka o dwa pozostałe medale. Był to do samego końca wewnętrzny pojedynek Polaków.
Przed czwartym biegiem MŚ na drugim miejscu był Jeremi Jóźwiak, a tuż za nim Michał Poźniak. Tych panów dzieliło zaledwie 19 małych punktów w tymczasowej klasyfikacji generalnej. Ostatecznie swój pierwszy w karierze srebrny medal MŚ wywalczył Jóźwiak, który wygrał czwarty ślizg czempionatu.
Pytacie mnie jakie to uczucie? Kapitalne! Muszę to powiedzieć – wyrastałem u boku Cezarego Strumnika. Przy nim nauczyłem się tego sporu. Razem trenujemy, razem pracujemy przy sprzęcie, razem podróżujemy na najważniejsze zawody. To nasz wspólny sukces. Wierzę, że w tym sezonie powalczymy także o medale mistrzostw Europy, bo te zawody jeszcze przed nami
– skomentował Jeremi Jóźwiak.
Także życiowy sukces odniósł w Chodzieży Michał Poźniak, czyli brązowy medalista mistrzostw świata w klasie OSY400.
Długo czekałem na ten moment. W zeszłym roku to w Chodzieży otarłem się o medal mistrzostw Europy. Wtedy zająłem czwarte miejsce. Teraz jestem na podium i to mistrzostw świata. Ten medal na pewno bardzo mnie motywuje. Pokazuje też, że razem z moim teamem z Klubu Sportów Motorowych i Motorowodnych w Trzciance oraz przy wsparciu zespołu doświadczonego Henryka Synorackiego idziemy w dobrym kierunku. Dziękuję wszystkim za wspieranie nas i za to, że jesteście z nami na każdych zawodach
- podsumował Michał Poźniak.
Dobre zawody mają też za sobą bracia Rochowiakowie. Bartosz zajął w tych mistrzostwach piąte miejsce, a Jakub szóste. Ostatni z naszych reprezentantów, Aleksander Dolaciński, zakończył chodzieski czempionat na dwunastej pozycji.
Medaliści motorowodnych MŚ w klasie OSY400
Ciekawostki o klasie: OSY400
PZMiNW/Adrian Skubis
Fot. Arek Rejs
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie