
Nagabywał przez internet 11-letnią „dziewczynkę” podstawioną przez Fundację Dzieciak w sieci. Proponował spotkanie, wypytywał o intymne części ciała, prosił o zdjęcia, bombardował wiadomościami. 36-letni mieszkaniec Wyrzyska usłyszał już zarzuty.
Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki Fundacji Dzieciak w sieci. Jak wynika z ich informacji, mieszkaniec Wyrzyska prowadził ożywioną korespondencję z podstawionym przez nich wabikiem. Dla niego była to 11-latka, którą wypytywał o intymne części ciała, proponował spotkanie, szantażował emocjonalnie. Był przy tym ostrożny - nie wysyłał dziecku żadnych zdjęć i nie podawał żadnych informacji na swój temat.
Jak wynika z relacji wolontariuszy, mężczyzna uciekł kiedy pojawili się przed jego domem. Sam stawił się na komisariat.
- Mężczyzna usłyszał zarzut związany z prowadzeniem internetowej korespondencji z osobą nieletnią oraz nakłanianiem jej do wykonywania i przesyłania zdjęć o charakterze pornograficznym - mówi Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji.
- Otrzymaliśmy informacje od grupy Elusive Child Protection Unit Poland, iż oni również dysponują dużą ilością materiału dowodowego obciążającego mężczyznę i również składają zawiadomienie do organów ścigania – informuje Fundacja Dzieciak w sieci.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie