
Jechał bez uprawnień, za to ze sporą ilością alkoholu we krwi. 18-letni sprawca sobotniego wypadku w Czajczu (gmina Wysoka) miał we krwi 1,2 promila alkoholu. 18-letnia pasażerka ze złamaniem kręgosłupa trafiła do szpitala.
Bezmyślność, która skończyła się o krok od śmierci. W sobotnią noc w Czajczu 18-letni kierowca seata z nieustalonej przyczyny zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Z jaką prędkością jechał tuż przed zdarzeniem, to ustali już biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.
Policjanci ustalili natomiast, że 18-letni sprawca wypadku, mieszkaniec gminy Wysoka, był pijany. Miał we krwi 1,2 promila alkoholu. W dodatku okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Nie jechał sam. Razem z nim podróżowała 18-letnia mieszkanka gminy Wysoka. W wyniku wypadku doznała złamania kręgosłupa. Sprawca również doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala.
W działaniach ratowniczych na miejscu wypadku brały udział trzy zastępy straży pożarnej: z JRG nr 2 w Pile, OSP Wysoka i OSP Bądecz.
Dochodzenie w sprawie zdarzenia prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Pile pod nadzorem prokuratury.
Za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem alkoholu, w którym poszkodowana osoba doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kierowcy grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 8 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dopuszczenie do egzaminu powinno byc poprzedzone psychotestami. Tacy myślą, ze są dorośli, bo mają 18 lat i prawo jazdy. I mamy takie efekty. A co niektórzy chcą wprowadzić prawko od 17 roku życia.