WYBORY SAMORZĄDOWE 2024. W Sejmiku więcej mandatów dla PiS

Michał Zieliński z PiS ustanowił nowy rekord w okręgu pilskim pod względem liczby zdobytych głosów w wyborach do Sejmiku. Prawo i Sprawiedliwość zwiększyło również do trzech stan posiadania mandatów. Tyle samo mandatów ma Koalicja Obywatelska, która zachowała status quo. Po jeden mandat sięgnęła Trzecia Droga. Żadnego nie zdobyła Lewica.

W wyborach do Sejmiku okręgu nr 2 obejmującym powiaty: chodzieski, czarnkowsko-trzcianecki, międzychodzki, obornicki pilski, szamotulski, wągrowiecki i złotowski, do zdobycia było siedem mandatów. Podzielili je między sobą Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Trzecia Droga.

Koalicja niekoniecznie może odtrąbić sukces. Wyborcze apetyty były na cztery mandaty, są trzy, a poza burtą znalazła się Mirosława Rutkowska-Krupka, radna z najdłuższym stażem stażem i największym doświadczeniem.

Wprawdzie wicemarszałek z Piły Jacek Bogusławski zebrał ponad 25 tys. głosów, ale cała lista nie zrobiła na tyle dobrego wyniku, żeby zwiększyć stan posiadania. Zdobyli trzy mandaty czyli utrzymali to, co mieli wcześniej. Drugi mandat z okręgu pilskiego z ramienia KO wywalczyła Marta Magda, a trzeci Paweł Owsianny.

O wyborczym sukcesie może natomiast mówić pilski PiS. Były wojewoda Michał Zieliński ustanowił nowy rekord w okręgu pod względem liczby zdobytych głosów w wyborach do Sejmiku. Głos oddało na niego 27 834 wyborców. Dobry wynik wykręcił również Adam Bogrycewicz, który zdobył 15 948 i drugi mandat. I chociaż wynik wyborczy całej listy był minimalnie gorszy niż cztery lata temu, to okazał się wystarczająco dobry, by sięgnąć po trzy mandat. Zdobył go Wiesław Ratajczak z Pniew.

O sromotnej porażce może mówić natomiast Lewica, która po raz pierwszy w historii nie zdobyła żadnego mandatu. W przeszłości z tego okręgu miała nawet marszałka województwa – Stefana Mikołajczaka. Teraz nie ma nawet radnego.

Siódmy mandat zgarnął debiutujący w Sejmiku Tomasz Wojtiuk z Trzeciej Drogi.  

W skali całej Wielkopolski KO i PiS podzieliły się po równo mandatami - po 15. Trzecia Droga zdobyła 7 mandatów, a Lewica - 2. Taki nie inny układ sił pozwoli przetrwać przez kolejną kadencję koalicji PO-PSL, tyle że pod innym już szyldem.