
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę (24.09) na terenie pilskiego lotniska. Zginął spadochroniarz.
- 50-letni mężczyzna wykonywał skok ze spadochronem z pokładu samolotu. Wstępne informacje wskazują, że skok był oddawany z wysokości około dwóch tysięcy metrów - mówi sierż. sztab. Wojciech Zeszot z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Nie wiadomo dlaczego spadochron nie otworzył się. Mężczyzna - mieszkaniec powiatu toruńskiego - zginął na miejscu.
Mężczyzna, który zginął w wypadku był doświadczonym spadochroniarzem. Miał na koncie kilkaset skoków ze spadochronem. Był też instruktorem spadochroniarstwa.
Na miejscu pracują policjanci i prokurator. Okoliczności zdarzenia będzie też badać Państwowa Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie