Reklama

Cześć Piła, cześć Bydgoska! Strachy na Lachy zagrały w domu [ZDJĘCIA]

Krzysztof „Grabaż” Grabowski nigdy nie ukrywał, że najtrudniej gra mu się w domu czyli w Pile. Nie dotyczyło to jednak piątkowego koncertu w Yogim na który bilety były wysprzedane już kilka tygodni temu. Ci, którzy wypełnili salę do ostatniego miejsca, wypełnili również sobą ten koncert. Energia, która płynęła ze sceny, wracała zwielokrotniona przez publiczność.

Ostatni raz SNL grali w klubie przy Bydgoskiej w 2010 roku. Wtedy to był jeszcze Browar, a oni przyjechali do Piły „Dodekafonią”.  W piątkowy wieczór w Yogim z tej płyty można było usłyszeć dwa kawałki – „Żyję w kraju” i „Twoje oczy”.

Najwięcej jednak było evergreenów z pierwszych płyt: koncert rozpoczęły „Zimne dziady listopady”, a skończył blisko 10-minutowy „Na pogrzeb króla”, który wciąż ma tą samą siłę rażenia co 20 lat temu.

Na setliście znalazła się również „Szklana wieża”, która właśnie w Pile w klubie przy Bydgoskiej miała swoją koncertową premierę, podobnie jak najmocniejszy tego wieczoru „Autoportret Witkacego”, który pierwotnie również miał znaleźć się na „Autorze”. Nie mogło zabraknąć również piosenek z „Piekła” rodem, które szczególnie upodobała sobie najmłodsza część publiki.

Najbardziej jednak wyczekiwanym kawałkiem tego wieczoru, i tu nie mogło być żadnego zaskoczenia, była „Piła Tango”. Każde jej wcześniej wykonanie na żywo w Pile kończyło się gdzieś między sercem a ściśniętym gardłem. I tak było tym razem.

Aplikacja pilaonline.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 24/02/2025 11:42
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo pilaonline.pl




Reklama
Wróć do